Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO Ekstraklasa: Warta Poznań – Pogoń Szczecin 0:1. Świetny początek sezonu Portowców [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Efthymios Koulouris (9.) zdobył zwycięskiego gola w Grodzisku.
Efthymios Koulouris (9.) zdobył zwycięskiego gola w Grodzisku. Jakub Kaczmarczyk/PAP
Kapitalnie rozpoczął swoją grę w Pogoni Szczecin Efthymios Koulouris. Jego bramka w pierwszej połowie meczu w Grodzisku dała drużynie trzy punkty.

Przed wyjazdem do Grodziska trener Pogoni Jens Gustafsson dał jasny sygnał: - Chcemy mocno rozpocząć sezon!

Ale jednocześnie zaznaczył, że jego podopiecznych czeka ciężka przeprawa na boisku Warty. - Jeśli ktoś nas nazwie faworytem, to trudno, ale my wiemy, że będzie ciężko – dodawał szkoleniowiec.

Wystarczyło jednak spojrzeć w składy zespołów, by notowania Portowców mocno wzrosły. Trener Dawid Szulczek miał pewne kłopoty ze skompletowaniem składu – latem Warta więcej straciła niż zyskała, a jeszcze w zespole jest „szpital” (w piątek nie zagrał z tego powodu m.in. najlepszy napastnik Adam Zrelak). Na ławce rezerwowych Warta miała siedmiu młodzieżowców, Fina Niilo Maenpae i byłego bramkarza akademii Pogoni Jędrzeja Grobelnego.

Na tle warciarzy kadra Pogoni prezentowała się zdecydowanie lepiej, a gdy tylko w mediach społecznościowych pojawił się wyjściowy skład – kibice zdecydowanie chwalili wybór Gustafssona. Niespodzianek nie było. Od pierwszej minuty zagrali debiutanci, sprowadzeni latem Joao Gamboa oraz Efthymios Koulouris. W bramce i obronie trener postawił na najbardziej ogranych zawodników, a w pomocy – dwóch młodzieżowców – Mateusz Łęgowski i Marcel Wędrychowski. Od obu Gustafsson i kibice dużo oczekują w tym sezonie.

Gdy zespoły były już na boisku i tylko czekały na pierwszy gwizdek sędziego – Portowcy zaskakująco ustawili się na murawie. Siedmiu zawodników zajęło miejsca wzdłuż linii środkowej i to był sygnał, że zespół ruszy natychmiast do ataku. I tak było. Pogoń błyskawicznie przejęła inicjatywę na boisku, ale gospodarze też próbowali utrzymać się przy piłce.

Pogoń już w 6. minucie powinna objąć prowadzenie. Centra z lewej strony na środek pola karnego. Koulouris zrobił miejsce dla Luki Zahovicia, a ten nie trafił w piłkę głową. Gdyby padł gol – gra by się zmieniła, a tak przeważali goście, ale bez konkretów, a poznaniacy próbowali wykorzystać rzuty z autów, rożne, a w kontrach dalekie podania na wolne, boczne sektory.

W 36. minucie Pogoń udokumentowała swoją przewagę. Kolejny raz prawym skrzydłem zaatakował Wędrychowski, zacentrował spod linii końcowej na 8. m, a tam obrońcy zgubili krycie Koulourisa i Grek pokonał Adriana Lisa. Prowadzenie było w pełni zasłużone.

Warta po minucie mogła wyrównać. Miała atut, a do pozycji bramkowej doszedł Maciej Żurawski (były pomocnik Pogoni), ale jego uderzenie przeleciało nam poprzeczką.

Do końca I połowy warciarze szukali swoich szans, a Portowcy próbowali kontrować. Żadna z drużyn nie potrafiła jednak zrealizować swoich zamiarów i do przerwy Pogoń miała korzystny wynik.

Pierwszy kwadrans po przerwie dynamiczny i szybki. Pogoń zaatakowała, by podwyższyć prowadzenie, ale np. Grosicki przestrzelił po indywidualnej akcji, a gospodarze przyspieszyli, grali skrzydłami, ale w okolicach pola karnego gubili się.

Taka wymiana ciosów trwała do ostatniej akcji. Trudno było wskazać zespół, który był bliższy finalizacji. Ostatecznie wynik już się nie zmienił i Pogoń odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Warta Poznań – Pogoń Szczecin 0:1 (0:1)
Bramki: Koulouris (36.)
Warta: Lis – Bartkowski (85. Wajman), Pleśnierowicz Ż, Szymonowicz, Kiełb (85. Przybyłko) - Szmyt, Kupczak, Żurawski (71. Kamiński), Luis (71. Maenpaa), Savić – Vizinger (79. Sangowski).
Pogoń: Stipica – Wahlqvist, Zech, Malec, Koutris – Wędrychowski (69. Biczachczjan), Gamboa, Łęgowski (61. Kurzawa), Zahović (69. Kowalczyk), Grosicki – Koulouris (88. Gorgon).
Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Widzów: 3274.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński