PKO Ekstraklasa. Pogoń, Lech, Raków - trzech chętnych do mistrzostwa [ANALIZA]

Wszyscy się zastanawiamy: Pogoń Szczecin, Lech Poznań czy Raków Częstochowa będzie mistrzem Polski. Pogoń od kilku lat – w zasadzie od rozpoczęcia pracy przez trenera Kostę Runjaica (listopad 2017) robi systematyczne postępy. Na początku była to walka o uniknięcie spadku, ale później drużyna była w ligowej czołówce, a poprzedni sezon zakończyła na 3. lokacie. Do tego przystąpiła wzmocniona i z szansami na mistrzostwo. Lech – firma od lat, który przegrywał ostatnio rywalizację np. z Legią o złote medale, ale na 100-lecie klubu poczynił wzmocnienia i chce zgarnąć najważniejsze trofeum. Jest jeszcze Raków, który może i jest zespołem cały czas niedocenianym, a to przecież ubiegłoroczny zdobywca Pucharu Polski, wicemistrz kraju, który też chciałby jeszcze się poprawić. Raków i Lech kilka dni temu wywalczyli awans do finału tegorocznych rozgrywek pucharowych i 2 maja zagrają o te trofeum na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Do końca sezonu pozostało sześć kolejek i w zasadzie zespoły będą grać bez przerwy. Lech i Raków rozegrają jeszcze finał, co na pewno będzie miało wpływ na ich grę, kształtowanie podstawowych składów. Zwycięzca PP może pójść za ciosem również w lidze, ale z drugiej strony przegrany może się właśnie w PKO Ekstraklasie odkuć. Pogoń z PP pożegnała się bardzo szybko i sukcesu musi szukać w lidze.

W poniedziałek rozegrany został ostatni mecz 28. kolejki. Radomiak Radom zremisował na swoim boisku z Jagiellonią Białystok 2:2. Gospodarze nie wykorzystali okazji, by zbliżyć się do 4. w tabeli Lechii Gdańsk, goście zmarnowali szansę, by oddalić się od strefy spadkowej.

Co obecnie wiemy na pewno? Lech, Pogoń i Raków walczą o mistrza, rozdzielą między siebie medale. Trudno przypuszczać, by któryś z tych zespołów raptem stracił formę i został prześcignięty przez Lechię.

4. miejsce gwarantuje występy w Lidze Konferencji. A to oznacza, że Lechia, Radomiak, Wisła Płock czy Piast Gliwice powinni walczyć. Udział w europejskim pucharze to nie tylko prestiż, ale i dodatkowe miliony złotych premii dla klubu. O tej lokacie marzy jeszcze nawet Legia, która solidnie wygląda tej wiosny, ale strata jest spora.

Kolejny pewniak – spadają trzy zespoły. Bruk-Bet Termalica Nieciecza i Górnik Łęczna mają już pokaźną stratę i jeśli nie odniosą zwycięstw w najbliższej serii to będą mogli pogodzić się ze spadkami. Bardzo mocno zagrożona jest Wisła Kraków, która zaczęła grać lepiej, ostatnio pokonała Górnika Zabrze i na pewno jeszcze powalczy. Czyim kosztem? Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin są najbliżej, ale spokojne na pewno nie mogą być zespoły Stali Mielec i Warty Poznań. Jagiellonia ma 6 punktów nad Wisłą, ale jak na dobre się nie przebudzi to i w Białymstoku zrobi się gorąco.

Aktualna tabela
1. Lech Poznań/28/56/54-20
2. Pogoń Szczecin/28/56/54-24
3. Raków Częstochowa/28/56/49-26
4. Lechia Gdańsk/28/46/42-31
5. Radomiak Radom/28/43/36-29
6. Wisła Płock/28/42/41-40
7. Piast Gliwice/28/41/36-31
8. Górnik Zabrze/28/37/39-40
9. Legia Warszawa/28/36/34-37
10. Cracovia Kraków/28/35/34-38
11. Jagiellonia Białystok/28/34/33-43
12. Warta Poznań/28/33/27-31
13. Stal Mielec/28/33/33-40
14. Śląsk Wrocław/28/31/35-40
15. Zagłębie Lubin/28/31/31-49
16. Wisła Kraków/28/28/31-44
17. Termalica Nieciecza/28/24/28-49
18. Górnik Łęczna/28/24/24-49

Z kim zagrają kandydaci do mistrzostwa, bo to najbardziej interesuje szczecińskie środowisko?

29. kolejka: Jagiellonia – Pogoń, Termalica – Raków, Wisła Płock – Lech (wszystkie mecze w sobotę świąteczną)

30. kolejka: Pogoń – Legia, Lech – Stal, Raków – Górnik Łęczna (wszystkie mecze 24 kwietnia)

31. kolejka: Pogoń – Raków, Lech – Górnik Łęczna (mecze będą rozegrane 20 kwietnia)

32. kolejka: Śląsk – Pogoń, Piast – Lech, Raków – Cracovia (nie ma jeszcze dokładnych terminów – kolejka zaplanowana na 7-8 maja)

33. kolejka: Lechia – Pogoń, Zagłębie – Raków, Warta – Lech (14-15 maja)

34. kolejka: Pogoń – Termalica, Lech – Zagłębie, Raków – Lechia (wszystkie mecze ostatniej kolejki 21 maja o godz. 17.30).