Do kolizji doszło nocą na drodze krajowej nr 3, konkretnie na rondzie przy wyjeździe z Międzyzdrojów. Na miejscu policjanci zastali samochód osobowy audi z rozbitą przednią szybą. W samochodzie na siedzeniu pasażera siedział młody mężczyzna. Twierdził, że jadąc drogą uderzył w przebiegającą przez jezdnię sarnę.
Uszkodzenia samochodu na to jednak nie wskazywały. Przy rozbitym aucie stał drugi samochód. W środku siedziało trzech młodych mężczyzn i dwie dziewczyny. Zapytani przez policjantów, czy byli świadkami kolizji oświadczyli, że zatrzymali się, aby w razie potrzeby udzielić pomocy.
- Nasi ludzie nie dali jednak za wygraną - opowiada asp. sztab. Mirosław Bakowicz z Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu. - Po kolejnych bardziej szczegółowych pytaniach, prawda wyszła na jaw.
Patryk C. razem z 20-letnim Kamilem B. i dwiema nieletnimi dziewczynami przyjechali do Międzyzdrojów. Tam wszyscy pili alkohol. Wracając w nocy na rondzie Patryk C. stracił panowanie nad samochodem. Uderzył przodem samochodu w dwa pionowe znaki drogowe i przejechał w poprzek wysepkę ronda. Bał się odpowiedzialności i dlatego wymyślił bajeczkę o sarnie.
- Kierowca i pasażerowie mieli po prawie promilu alkoholu w wydychanym powietrzu - dodaje Mirosław Bakowicz.
Patryk C. zatrzymany został w policyjnym areszcie. Natomiast nieletnie (17 i 14- latkę) mieszkanki gminy Stare Czarnowo z komisariatu odebrali ich rodzice. Trzeci pasażer po przesłuchaniu też został zwolniony do domu.
Po wytrzeźwieniu Patryk C. usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Za spowodowanie kolizji drogowej dostał mandat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?