Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy mecz Pogoni Szczecin na swoim boisku w sezonie 2023/24

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
W Łodzi Pogoń i Widzew stworzyły fantastyczne widowisko. Iskrzyło do ostatniej sekundy.
W Łodzi Pogoń i Widzew stworzyły fantastyczne widowisko. Iskrzyło do ostatniej sekundy. Fot. Grzegorz Galasinski/Polskapress
Pogoń Szczecin ma za sobą już dwa oficjalne mecze w nowym cyklu rozgrywek. Oba wygrała i po obu zebrała sporo pochwał. W niedzielny wieczór w końcu pokaże się swoim kibicom. Rywalem będzie Widzew Łódź.

Tydzień temu Pogoń zainaugurowała sezon PKO Ekstraklasy w Grodzisku. Pokonała Wartę Poznań 1:0. Skromnie, ale zasłużenie. Dobrze funkcjonowała obrona, fajnie wypadły debiuty nowych zawodników. W ostatni czwartek Portowcy rozpoczęli też zmagania w europejskich pucharach. W II rundzie Ligi Konferencji walczyli w Belfaście z Linfield FC i wygrali 5:2. Też można było pochwalić zespół za skuteczność czy ofensywne stałe fragmenty gry, ale więcej też było błędów w defensywie. Najważniejsze jest jednak to, że awans do kolejnej rundy jest praktycznie zapewniony, a do meczu z Widzewem nasz zespół przystąpi w świetnych nastrojach. A chyba najlepszych Efthymios Koulouris, który ma już na koncie dwie bramki dla Pogoni.

- Fantastyczne. Od pierwszego dnia jestem tu bardzo szczęśliwy, a wtedy łatwiej pokazywać swoje umiejętności. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach też będę miał okazje i zdobędę kolejne bramki – mówi grecki napastnik.

Przed nim „prezentacja” na Stadionie Floriana Krygiera. Mecz prawdopodobnie zobaczy ok. 19 tys. kibiców!

- Bardzo czekam na to. Widziałem na wideo, jaka atmosfera panuje na Pogoni podczas meczów. Stadion jest bardzo ładny, a kibice są niezwykle blisko drużyny. Chciałbym strzelić gola na naszym obiekcie - zapewnia Koulouris.

Widzew absolutnie tego nie ułatwi. W poprzednim sezonie świetnie wypadał w meczach z Pogonią, ale w Szczecinie przegrał 1:2, a w Łodzi padł remis 3:3.

- Oglądaliśmy mecz Pogoni z Linfield. Potwierdził i rozjaśnił pewne tezy. Nie wiemy, jak trener Gustafsson ustawi zespół, bo po meczu pucharowym można dokonać kilku zmian – uważa Janusz Niedźwiedź, trener Widzewa. - Pogoń to zespół jakościowy, doszedł do nich napastnik, który wydaje się ciekawy i groźny. Jakość jest też na ławce rezerwowych. Chciałbym, żebyśmy w końcu wygrali. Ostatnio w Szczecinie bardzo dobrze graliśmy i przegraliśmy, u nas też była masa sytuacji i tylko remis. Mam nadzieję, że teraz wrócimy z pełną pulą.

Wyjściowy skład Pogoni może się różnić od poprzednich spotkań. W Belfaście urazu nabawił się np. Benedikt Zech, a trener Jens Gustafsson może dać odpocząć 2-3 piłkarzom.

Spotkanie Pogoń – Widzew rozpocznie się o godz. 20.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński