- W czwartek rano nurkowaliśmy przy wraku. Sprawdzaliśmy, jak zachowała się jego zanurzona część - mówi nasz Czytelnik Wojciech Cenzartowicz. - Wgłębienia w deskach świadczą o tym, że mógł to być statek z napędem wiosłowym. Jedna ze stew, albo dziobowa albo rufowa wykonana jest z bardzo grubej belki o przekroju 82 centymetrów. Deski poszycia są w idealnym stanie. Niektórzy twierdzą, że jest to statek handlowy z XIX wieku. Mówią, że robione były jakieś analizy. Bardzo wątpliwe.
Przy nurkowaniu obecny był archeolog Wojciech Filipowiak. Wciąż nie jest przekonany co do wieku znaleziska.
- Mam wrażenie, że łódź pochodzi najwcześniej z XIV wieku - przyznaje. - Nie słyszałem o żadnych analizach. Z mojego punktu widzenia najważniejsze jest zbadanie tego wraku i do tego będę dążył. Na razie mamy tyle informacji, co zebraliśmy przez dwa dni. Z pewnością tej sprawy nie zostawię.
Również pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Konserwatora Zabytków nie widzą możliwości wydobycia znaleziska. Twierdzą, że o łodzi wiedzą od kilku lat, ale nie mają pieniędzy na jakiekolwiek prace.
**Czytaj więcej:
Sensacyjne odkrycie na plaży w Międzywodziu [foto]**
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?