Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piekny Ślub: Zakochani walczą o wyjątowe wesele

(af)
Archiwum prywatne
Głosowanie w plebiscycie trwa! Na 37 par, które walczą o nagrodę oddano już ponad 4 tysiące głosów. Kto zgarnie wszystkie prezenty? Tego dowiemy się 29 stycznia. Być może będą to Aleksandra i Kamil.

Poznali się cztery lata temu. Kamil pracował z mamą Oli. Kiedy dziewczyna odwiedzała ją w pracy nie mogła go nie spostrzec. Na dodatek sama mama zachęcała do znajomości.

- Miała o nim bardzo dobre zdanie. Kamil mieszka w Międzyzdrojach, my w Szczecinie, dlatego czasem prosiła, bym zabrała go na spacer ze znajomymi. Pochodziła po Szczecinie - opowiada Aleksandra. Nikt na początku nie domyślał się, że spotykamy się też potajemnie.

Kamil jest 5 lat młodszy i kilka lat temu różnica była bardziej widoczna, obawiali się, że ktoś będzie to komentował, ale w końcu bliższa znajomość wyszła na jaw.

- Po dwóch latach na świat przyszedł nasz syn Aleks. - dodaje Aleksandra. - Urodził się w piątek 13 listopada. Wieść o ciąży była ogromnym zaskoczeniem, chociaż już po roku znajomości planowaliśmy ślub. Narodziny synka były dla nas oczywiście ogromnym szczęściem. Wydatki związane z opieką nad nim odsunęły jednak na drugi plan marzenie o ślubie.

Zaręczyny miały miejsce niedawno. Aleksandra była w kuchni, kiedy Kamil przyszedł do niej i ukląkł na środku. Dziewczyna zgodziła się bez namysłu.

- Mama znalazła informację o plebiscycie i zasugerowała byśmy spróbowali swoich sił - kończy Aleksandra. - Wesele ma odbyć się w Międzyzdrojach, rodzinnym mieście Kamila. Ma tam dużą rodzinę, dlatego jak najbardziej odpowiada nam ta lokalizacja. Kto wie, może nam się uda. Najważniejsze jest to, że chcemy być razem bez względu na wszystko.

- Nie może być inaczej. Dostałem od niej najcenniejszy i najpiękniejszy prezent pod słońcem - naszego synka - mówi Kamil.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński