Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięć pytań o Pogoń

Jacek Taczalski
Lucjan Bąbolewski, wiceprezydent Szczecina skierował do Eugeniusza Kolatora, wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej list z pięcioma pytaniami. Zaniepokojeni groźbą wycofania zespołu Pogoni z rozgrywek I ligi, czym od pewnego czasu straszy prezes szczecińskiego klubu Sabri Bekdas, włodarze miasta chcą jednoznacznej interpretacji przepisów w przypadku różnych rozwiązań w klubie z Twardowskiego.

Oto pytania jakie prezydent Bąbolewski zadał pisemnie warszawskiej centrali:

"1. Jakie przesłanki winny zaistnieć, aby Stowarzyszenie MKS Pogoń, będące równocześnie akcjonariuszem Sportowej Spółki Akcyjnej Pogoń mogło uczestniczyć w rozgrywkach I-ligowych z drużyną MKS Pogoń?
2. Czy stowarzyszenie MKS Pogoń może uczestniczyć w rozgrywkach ligi piłkarskiej samodzielnie z własną drużyną, a jeżeli tak to w której klasie rozgrywkowej (I liga, II, III)?
3. Czy ogłoszenie upadłości SSA Pogoń automatycznie eliminuje drużynę piłkarską z rozgrywek I ligi oraz który etap postępowania upadłościowego wywołuje ten skutek?
4. Czy zbycie przedsiębiorstwa SSA Pogoń przez syndyka masy upadłości na rzecz innego stowarzyszenia powoduje utratę prawa do gry w I lidze piłkarskiej, czy też nie?"

W liście do wiceprezesa Kolatora zaznaczono też, że stowarzyszenie MKS Pogoń jest członkiem PZPN oraz przypomniano, że właśnie ono wniosło aportem do spółki SSA Pogoń "licencję do prawa z rejestracji znaku towarowego MKS Pogoń" oraz karty zawodnicze piłkarzy. Zapytano również, czy PZPN może sam zadysponować "prawem do uczestniczenia w rozgrywkach I ligi".

* * *

Treść pytań jasno sugeruje, że władze Szczecina nie widzą już możliwości znalezienia wspólnego języka z Sabrim Bekdasem, stawiającym raz po raz żądania rodem prosto z Księżyca. Szukają alternatywnych rozwiązań na uratowanie I ligi w naszym mieście, ale w gąszczu piłkarskich przepisów poruszają się jak we mgle. Szkoda, że miejscy decydenci ocknęli się tak późno. Te same pytania można było postawić we wrześniu ubiegłego roku, gdy turecki biznesmen przestał finansować drużynę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński