Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Gliwice - Pogoń Szczecin. Lider chce rewanżu za mecz z jesieni

Aleksander Stanuch
W połowie września Pogoń pokonała u siebie Piast 3:1. Portowcy przerwali wówczas rywalom passę pięciu kolejnych wygranych.
W połowie września Pogoń pokonała u siebie Piast 3:1. Portowcy przerwali wówczas rywalom passę pięciu kolejnych wygranych. Sebastian Wołosz
Portowcy grają dziś w Gliwicach. Początek meczu o godz. 20.30, transmisja w Canal+Sport.

PIAST GLIWICE - POGOŃ SZCZECIN - RELACJA NA ŻYWO

Trener Czesław Michniewicz zapowiedział, że szansę w meczu z liderem otrzymają piłkarze, którzy będą najbardziej wypoczęci. Portowcy w poniedziałek stoczyli trudny, ale zwycięski bój z Koroną Kielce. Nie mogą jednak popełnić błędów z pierwszej połowy.

- Bardzo chcieliśmy już do przerwy rozstrzygnąć to spotkanie. Tymczasem Korona zagrała bardzo dobrze i nas wypunktowała. Patrząc na siebie i innych wciąż widziałem wiarę w zwycięstwo - mówi obrońca Mateusz Lewandowski. - W tym przekonaniu utwierdzili nas jeszcze trenerzy w przerwie meczu. Podnieśliśmy się i to nas jeszcze bardziej nakręci przed kolejnymi meczami.

Portowcy powalczą dziś o rekordowe szóste zwycięstwo z rzędu. W porównaniu do poniedziałkowego meczu w kadrze zaszła jedna zmiana, pauzującego za żółte kartki Marcina Listkowskiego zastąpił Michał Walski. Nikt nie narzeka na urazy.

Swój oficjalny debiut ma już za sobą Adam Gyurcso, który strzelił zwycięskiego gola przeciwko kielczanom, ale nie można powiedzieć, że poza tym wyróżniał się spośród innych zawodników. Węgier ma papiery na granie i wsparcie kolegów, którzy bardzo go chwalą.

- To bardzo inteligentny zawodnik i dobrze się wkomponował w nasz zespół. Potrafi się świetnie ustawić i nieważne, gdzie będzie grał, na pewno nam pomoże w zdobywaniu kolejnych punktów - dodaje obrońca Pogoni.

Piast jest drużyną dosyć nietypową jak na polskie warunki, bo często gra we włoskim stylu, a więc trójką obrońców. Dla szkoleniowca Portowców nie ma to jednak żadnego znaczenia.

- Mierzyliśmy się już z zespołami, które grały tym systemem i nie ma to dla nas żadnego znaczenia. Poza tym Piast w trakcie meczu często zmienia ustawienie i przechodzi na czwórkę defensorów. Musimy się na to przygotować - mówi trener Michniewicz.

Gospodarze do dzisiejszego meczu podejdą zmobilizowani z kilku względów. Zespół miał znakomitą jesień, ale ostatnio nie prezentował się najlepiej. Piast w ostatnich pięciu spotkaniach zwyciężył tylko raz, trzykrotnie remisował, a raz przegrał. - Chcemy zrewanżować się Pogoni za porażkę jesienią - mówi Marcin Pietrowski, pomocnik lidera ekstraklasy. To jednak nie wszystko, ponieważ w ostatnim spotkaniu Piast tylko zremisował bezbramkowo z Górnikiem Łęczna i przewaga nad grupą pościgową zaczęła niebezpiecznie topnieć. Dziś po stronie gliwiczan nie zagra Maciej Jankowski. Zawodnik sprowadzony z Wisły Kraków pauzuje za żółte kartki.

- Zmiany na pewno będą. Oprócz braku Maćka nie wykluczam też innych ruchów. Gramy u siebie, a to wymaga kilku korekt w składzie. Mówi się, że ciąży na nas ogromna presja. Ale my nie zwracamy uwagi na innych. Chcemy grać swoje - twierdzi Radoslav Latal, trener Piasta.

Zawody poprowadzi sędzia Paweł Gil z Lublina. Początek transmisji od godz. 20.25 na kanale Canal+ Sport.

Polecamy na gs24.pl:

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński