Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PEKAO Szczecin Open. Ciaś postraszył Montanesa

(paz)
– Najbardziej żal przegranej w tie-breaku, bo było naprawdę blisko – przyznał Paweł Ciaś.
– Najbardziej żal przegranej w tie-breaku, bo było naprawdę blisko – przyznał Paweł Ciaś. Andrzej Szkocki
Odpadł już pierwszy z trójki Polaków w szczecińskim challengerze. 22-letni Paweł Ciaś (490 ATP) przegrał 6:3, 6:7(3), 2:6 z wyżej notowanym i starszym o 13 lat Hiszpanem Alberto Montanesem (140 ATP).

Polak miał już rywala na widelcu w drugim secie, ale Montanes zdołał doprowadzić do tie-breaka, w którym okazał się lepszy.

– Najbardziej żal przegranej w tie-breaku, bo było naprawdę blisko – mówił na pomeczowej konferencji Ciaś. – Zabrakło trochę szczęścia, ale też i odwagi, bo jednak muszę się nauczyć więcej ryzykować przy tego typu okazjach. Dziś przegrałem, ale potrafię patrzeć też na pozytywy. Nie mam przyjemności grać na co dzień z rywalami tej klasy i dlatego każda taka porażka stanowi ważną lekcję i materiał do nauki na przyszłość.

Poniedziałek nie zaczął się najlepiej dla Polaków. W decydującej rundzie eliminacji odpadł Marcin Gawron, ostatni z trzynastki Biało-czerwonych, która tą drogą próbowała dostać się do turnieju głównego. W pojedynku zawodników z siódmej setki światowego rankingu przegrał z Niemcem Julian Reisterem 7:6(4), 3:6, 2:6. Polakowi z każdą minutą pojedynku coraz bardziej dokuczał ból biodra. Niemiec się rozkręcił, dobrze serwował i rzadko się mylił. Oprócz Reistera do turnieju głównego dostali się także jego rodak Peter Torebko, Czech Petr Michnev oraz Estończyk Władimir Iwanow.

Polaków w drabince w grze pojedynczej jest już tylko dwóch (trwa mecz Michała Przysiężnego z Rosjaninem Aleksiejem Vatutinem).

Turniejowa „dwójka” Hiszpan Inigo Cervantes po zaciętym meczu pokonał Włocha Federico Gaio 7:6 (6), 1:6, 7:5. Jeśli „Cervan” chce zdjąć w Szczecinie „hiszpańską klątwę” to nie mogą mu się zdarzać tak słabe sety jak ten drugi. We „francuskim” pojedynku Constant Lestienne pokonał Axela Michona 6:5, 7:5.

Wydarzeniem wtorkowego wieczoru będzie mecz Jerzego Janowicza z Gruzinem Nikolozem Basilaszwilim (po 19 na korcie centralnym). „Jerzyk” przyjedzie do Szczecina wzmocniony psychicznie po niedzielnym triumfie w challengerze w Genui, gdzie w finale pokonał samego Nicolasa Almagro. Dzięki temu łodzianin awansował aż o 81 miejsc w rankingu ATP na 166. pozycję. Janowicz walczy o powrót do światowej czołówki po kontuzji kolana, która niemal nie zakończyła jego kariery.

Warto zwrócić też uwagę na inne mecze na korcie centralnym. Po godz. 14 Dustin Brown sprawdzi Estończyka Iwanowa, a tuż po nich turniejowa „jedynka” Hiszpan Marcel Granollers zagra z Francuzem Jonathanem Eysserikiem

Zobacz także
Pekao Szczecin Open 2016

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński