- Trwają czynności, aby zatrzymać oszustów - mówi st. sierż. Łukasz Famulski z zachodniopomorskiej policji.
O sprawie napisaliśmy w sobotnim "Głosie". Co najmniej trzy osoby straciły w taki sposób pieniądze.
Oszuści wymyślili - jak do tej pory - idealny plan. Najpierw dzwoni oszust-wnuczek i prosi o pieniądze. Gdy ofiara nie daje się nabrać, dostaje telefon od oszusta podającego się tym razem za policjanta. Funkcjonariusz przekonuje, że pierwszy oszust jest obserwowany i trzeba mu wydać pieniądze, aby zatrzymać go na gorącym uczynku. Aby się uwiarygodnić proponuje zadzwonić pod nr 112. Oszustom prawdopodobnie w jakiś sposób udało się chwilowo podpiąć pod numer alarmowy. Uspokojona ofiara wydaje pieniądze oszustowi, który po telefonie policjanta dzwoni ponownie. Pokrzywdzony dopiero po czasie dowiaduje się, że pieniądze przepadły.
Policja apeluje, aby dokładnie sprawdzać komu przekazujemy pieniądze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?