Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatni mecz Masicza

dc, 22 maja 2006 r.
Trener Mirosław Masicz pożegnał się z pierwszym zespołem Klubu Piłkarskiego Police. Ciekawe, czy już na zawsze...? W tle Józef Rembisz, który do końca sezonu będzie go zastępował.
Trener Mirosław Masicz pożegnał się z pierwszym zespołem Klubu Piłkarskiego Police. Ciekawe, czy już na zawsze...? W tle Józef Rembisz, który do końca sezonu będzie go zastępował. Tomasz Łój
Piłkarze Klubu Piłkarskiego Police przegrali na własnym boisku 0:4 z TKP Toruń. Wynik nie miał większego znaczenia dla naszego zespołu, ale bardzo rozsierdził zarząd klubu. Efekt - podziękowano za pracę trenerowi, Mirosławowi Masiczowi.

KP Police - TKP Toruń 0:4 (0:2)

Bramki: Urbański (4), Maćkiewicz 2 (24, 51), Grube (65)

KP: Gumowski - Stachowicz, Zientek, Szałek, Echaust (81 Skrętny), Szmit (46 Chwałek), Ciołek, Miśta, Stefaniak, Sylwesiuk (57 Duraj), Górski (70 Dutkiewicz).

Wynik spotkania jest jak najbardziej zasłużony. Ba! Gdyby goście wygrali np. 6:0, to też piłkarze KP nie mogliby mieć żadnych pretensji do losu. Po prostu zagrali słabo i popełnili sporo błędów. W poprzednich spotkaniach też je popełniali, ale na ogół uchodziły im one płazem. W sobotę nie uszły.

Sami się nie rozumieli

Pierwsze trzy minuty nie wskazywały na klęskę policzan. Ale w czwartej Mariusz Szmit nie zrozumiał się z Adamem Stachowiczem, gdy podawał do niego. Goście przejęli piłkę, ruszyli na bramkę policzan i Urbański posłał ją do siatki.

W 24 minucie znów można było mieć pretensje do współpracy graczy KP. Tym razem wykorzystał to doświadczony Maćkiewicz i sytuacja KP stała się już bardzo zła. Policzanie próbowali odrabiać straty, ale w końcówce pierwszej połowy szczęściu i bramkarzowi Marcinowi Gumowskiemu zawdzięczają, że nie przerywali 0:4.

Gorąco w szatni

W przerwie w szatni KP cicho nie było. Trener Mirosław Masicz dokonał jednej zmiany, ale nie odmieniła ona losów spotkania... W 51 minucie po kolejnym błędzie polickiej defensywy Maćkiewicz znalazł się w sytuacji sam na sam z Gumowskim i podwyższył na 3:0. Gospodarzy dobił Grube. Po nieudanej pułapce ofsajdowej znalazł się dogodnej sytuacji i bramkarz KP był bezradny.

Po meczu zarząd polickiego klubu zwolnił trenera Mirosława Masicza. Do końca sezonu jego obowiązki przejmie dotychczasowy drugi szkoleniowiec Józef Rembisz. A w nowym sezonie drużynę KP, której już raczej degradacja nie grozi, poprowadzi nowy szkoleniowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński