KP Police - TKP Toruń 0:4 (0:2)
Bramki: Urbański (4), Maćkiewicz 2 (24, 51), Grube (65)
KP: Gumowski - Stachowicz, Zientek, Szałek, Echaust (81 Skrętny), Szmit (46 Chwałek), Ciołek, Miśta, Stefaniak, Sylwesiuk (57 Duraj), Górski (70 Dutkiewicz).
Wynik spotkania jest jak najbardziej zasłużony. Ba! Gdyby goście wygrali np. 6:0, to też piłkarze KP nie mogliby mieć żadnych pretensji do losu. Po prostu zagrali słabo i popełnili sporo błędów. W poprzednich spotkaniach też je popełniali, ale na ogół uchodziły im one płazem. W sobotę nie uszły.
Sami się nie rozumieli
Pierwsze trzy minuty nie wskazywały na klęskę policzan. Ale w czwartej Mariusz Szmit nie zrozumiał się z Adamem Stachowiczem, gdy podawał do niego. Goście przejęli piłkę, ruszyli na bramkę policzan i Urbański posłał ją do siatki.
W 24 minucie znów można było mieć pretensje do współpracy graczy KP. Tym razem wykorzystał to doświadczony Maćkiewicz i sytuacja KP stała się już bardzo zła. Policzanie próbowali odrabiać straty, ale w końcówce pierwszej połowy szczęściu i bramkarzowi Marcinowi Gumowskiemu zawdzięczają, że nie przerywali 0:4.
Gorąco w szatni
W przerwie w szatni KP cicho nie było. Trener Mirosław Masicz dokonał jednej zmiany, ale nie odmieniła ona losów spotkania... W 51 minucie po kolejnym błędzie polickiej defensywy Maćkiewicz znalazł się w sytuacji sam na sam z Gumowskim i podwyższył na 3:0. Gospodarzy dobił Grube. Po nieudanej pułapce ofsajdowej znalazł się dogodnej sytuacji i bramkarz KP był bezradny.
Po meczu zarząd polickiego klubu zwolnił trenera Mirosława Masicza. Do końca sezonu jego obowiązki przejmie dotychczasowy drugi szkoleniowiec Józef Rembisz. A w nowym sezonie drużynę KP, której już raczej degradacja nie grozi, poprowadzi nowy szkoleniowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?