Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orlen Liga liczniejsza, ale zamknięta. Co się zmieni?

Rafał Kuliga
Giuseppe Cuccarini (z lewej) uważa, że reforma może przynieść korzyści.
Giuseppe Cuccarini (z lewej) uważa, że reforma może przynieść korzyści.
Najwyższa klasa rozgrywkowa od przyszłego roku zmieni swoją strukturę. Występować w niej będą dwie drużyny więcej, a żadna z ekip nie spadnie do pierwszej ligi.

Plusliga mężczyzn zamknęła rozgrywki sezon wcześniej i okazało się to dobrym rozwiązaniem. Włodarze żeńskiej ekstraklasa stwierdzili, że jeśli pomysł ten sprawdził się w wykonaniu panów, to i u pań zostanie zastosowany. Zamknięcie rozgrywek oznacza, że żadna z drużyn nie może spaść klasę rozgrywkową niżej. Przede wszystkim ma to pomóc reprezentacji Polski. W tej chwili kluby zatrudniają zagraniczne zawodniczki bądź stawiają na bardziej doświadczone, ponieważ boją się spadku. Jeśli ten stres odejdzie, szkoleniowcy na pewno z większą odwagą stawiać będą na młode, perspektywiczne siatkarki.

Taka zmiana ma być filarem procesu budowy silnej reprezentacji Polski, z czym, szczególnie w wykonaniu kobiet, ostatnio był duży kłopot. - Moje doświadczenia z włoskiej Serie A pokazują, że takie rozwiązanie może podnieść poziom ligi i reprezentacji, ale najpierw trzeba udowodnić, że najważniejsza jest jakość, najwyższy stopień umiejętności, a nie ilość drużyn i zawodniczek grających w ekstraklasie - mówi, dla oficjalnej strony Chemika Police, Giuseppe Cuccarini, trener.

Największym zwolennikiem takiej reformy jest oczywiście Piotr Makowski. Selekcjoner reprezentacji Polski uważa, że to złoty środek do sukcesów kadry.

- To jest szansa dla klubów z mniejszymi budżetami, aby dawać szansę młodszym siatkarkom. Zaczną myśleć przyszłościowo, a nie punktami w tabeli - mówi Makowski.

Zamknięcie Orlen Ligi nie oznacza oczywiście, że drużyny z niższych klas rozgrywkowych nie mają szansy na awans do ekstraklasy. Każda ekipa, spełniająca odpowiednie warunki, będzie mogła zgłosić swój akces. Mowa tu o określonym budżecie (co najmniej 2,5 miliona), odpowiednim składzie personalnym i obiekcie sportowym. Idealnym przykładem płynności procesu jest drużyna Czarnych Radom, która spełniła wszystkie wymogi i od początku bieżących rozgrywek występuje na parkietach Plusligi.

Poza wspomnianą reformą, poruszony został temat młodej ligi oraz draftu. Choć to dopiero dalekosiężna wizja przyszłości, to pomysły wydają się być rozsądnie uargumentowane i najprawdopodobniej zostaną wprowadzone w ciągu najbliższych kilku lat. Wszystko z korzyścią dla kadry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński