Chodzi o 37-letniego Włodzimierza S. Według prokuratury mężczyzna zabrał prawie 3 tys. z automatów w szpitalu w Kamieniu Pomorskim. Sprawę niecodziennej kradzieży opisaliśmy dwa tygodnie temu. W ubiegłym tygodniu kamieńska prokuratura sporządziła akt oskarżenia.
Włodzimierz S. wpadł, gdy wyjmował pieniądze z automatu. Przyłapała go kobieta, która dozorowała urządzenia. Mężczyzna uciekł, kiedy poprosiła go o identyfikator. Potem rozpoznała go na kasecie wideo. Urzędnik miał wspólnika, ale nie udało się go odnaleźć.
Policja ustaliła, że Włodzimierz S. współpracował wcześniej z firmą, która jest właścicielem automatów. Prawdopodobnie dlatego przy ich otwieraniu posługiwał się firmowym kluczem, który wcześniej zaginął w niejasnych okolicznościach. Włodzimierz S. nie chce komentować sprawy. Po naszej pierwszej publikacji został odsunięty od kontaktów z petentami. W urzędzie ma dobrą opinię.
Z naszych informacji wynika, że szpitalne automaty z kapciuszkami zostały okradzione na całym Pomorzu. Nieznani sprawcy zarobili na tym kilkadziesiąt tysięcy złotych. Za każdym razem posługiwali się oryginalnym kluczem. Policja nie ma jednak dowodów, na udział Włodzimierza S. w tych kradzieżach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?