Odwołuję śnieg w Szczecinie, nie będzie też mrozów - mówi synoptyk

Jeszcze wczoraj rozmawialiśmy o pogodzie na długi styczniowy weekend, a pan zapowiadał mróz i sporo śniegu. Dzieci się nawet z tego śniegu cieszyły. A co dziś mówią prognozy pogody?

Od wczoraj wszystko się zmieniło. Odwołuję śnieg, odwołuję mrozy. Okazało się, że ten Wyż Syberyjski, jaki miał przynieść nam biały puch, jest jednak za słaby. Nie dotrze do nas. Jeśli ktoś chce zobaczyć w ten weekend śnieg, to polecam podróż na Kaszuby. Tam jest szansa.

To chyba dobrze, że nie będzie mrozów?

Nie zawsze. Teraz mamy wzrost zachorowań na grypę, a przy niskich, minusowych temperaturach wirusy tak nie szaleją. Więc ten brak mrozu ma swoje minusy.

To jaka pogoda nas czeka?

Dziś (wtorek) nie powinno padać, a nawet zobaczymy słońce. Temperatura jest zdecydowanie niższa niż wczoraj, bo termometry będą pokazywały w Szczecinie najwyżej 6 stopni C. Nad morzem ma być podobnie, ale tam ma wiać silny wiatr, z prędkością aż 50 kilometrów na godzinę. To ten nieprzyjemny wiatr z zachodu i północnego zachodu, więc temperatura odczuwalna będzie jeszcze niższa.

A jaka będzie środa?

Będzie padało, ale nie śniegiem a deszczem. Okresami mogą być nawet bardzo intensywne opady. Za to ma być odrobinę cieplej, bo 7-8 stopni C w Szczecinie, nad morzem nadal mocny porywisty wiatr.

Co nas czeka w czwartek?

Też będzie pochmurno, będzie padać deszcz, ale już tylko okresowo. No i właśnie w czwartek po południu na Kaszubach spadnie śnieg. Niestety, będzie to mokry śnieg. Z kolei w Szczecinie i nad morzem opady popołudniowe też powinny być większe niż przed południem i ponownie wiatr porywisty. Zapowiadana temperatura w Szczecinie i nad morzem to 5-6 stopni C.

A jaki ma być weekend styczniowy?

W piątek, tak na jeden dzień, dotrze do nas chłodniejsze powietrze. Rano może być 1 stopień ciepła, ale w dzień już 4 stopnie C. Nad morzem trochę cieplej, bo 5-6 stopni C i przelotne opady deszczu.

A sobota?

Sobota powinna być już bez opadów. Za to uwaga, będzie gwałtownie wzrastać ciśnienie i to sporo, bo aż o 15 haP. A nad morzem jeszcze silniejszy wiatr, bo ma wiać z prędkością aż 70 kilometrów na godzinę i to już będzie sztorm na Bałtyku. Temperatury takie raczej wiosenne czy jesienne, czyli około 6 stopni C.

I niedziela?

W niedzielę do południa ma być nawet sucho, ale po południu się rozpada. Temperatura to 6 stopni C i wiatr w porywach nad morzem do 60 kilometrów na godzinę.

Co dalej?

Poniedziałek i wtorek to temperatury 5-6 stopni C. Nadal opady deszczu, ale koniec przyszłego tygodnia, czyli 12,13 stycznia znowu przyjdzie do nas wiosna. Może nie aż tak ciepła, jak w Sylwestra, ale jest szansa na temperaturę powyżej 10 stopni C.