Sprzęt bojowy, który będzie ich wspierał w ochronie sztabu i jednostek polskiej dywizji VI zmiany, właśnie odpłynął na pokładzie brytyjskiego statku. Sześć śmigłowców Mi-24D, dwa Mi-8 i 13 kontenerów uzbrojenia opuściło Szczecin w poniedziałek.
To ostatni transport naszych żołnierzy. Podróż do Kuwejtu potrwa około 26 dni. Sprzęt załadowano na m/v Breant. Śmigłowce pochodzą z pułku w Pruszczu Gdańskim. Zastąpią w Iraku zużyte już w służbie na pustyni maszyny.
- Żołnierze pewniej działają w towarzystwie "mordercy czołgu" (wojskowi tak mówią o Mi-24) - przekonują dowódcy. - To, co prawda radziecka konstrukcja, ale doskonale sprawdziła się na polu walki.
Śmigłowiec zabiera na pokład drużynę piechoty (do 12-14 żołnierzy wraz z uzbrojeniem). Jest niesamowicie skutecznym środkiem do zwalczania czołgów i bojowych wozów piechoty nieprzyjaciela.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
