- Dwa lata temu rozpoczęliśmy starania o budowę - mówi Michał Czerepaniak, dzierżawca jezior w rejonie Ińska. - Powstał projekt, zdobyliśmy potrzebną dokumentację, odbyła się nawet podwodna inwentaryzacja z pomocą płetwonurków. Dysponujemy fotografiami obiektu jeszcze z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku.
Drewniana chata była kryta trzciną i znajdowała się na długim pomoście. Tak też będzie wyglądać w przyszłości. - Nie przewiduje się natomiast pomalowania ścian przepalonym olejem lnianym, tak jak w oryginale - wyjaśnia Czerepaniak. - Wydział ochrony środowiska na to nie pozwoli. Przewidujemy, że obiekt stanie się atrakcją turystyczną i będzie charakterystycznym punktem w miejscowym krajobrazie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?