Oberwali piłkarze, sędziowie i działacze. Najwięksi przegrani sezonu 2021/22 w PKO Ekstraklasie [RANKING]
4. Jakub Błaszczykowski
Jeśli w Śląsku niszczeją pomniki, to w Krakowie niektóre powinny zapaść się pod ziemię. Nie da się ukryć, że Wisła Kraków ma w postaci Jakuba Błaszczykowskiego prawdziwego bohatera. Nie można mu odmówić pomocy, finansowania, ratunku klubu przed absolutnym upadkiem. Jego poświęcenie jest nieocenione.
Coraz gorzej jest, gdy przechodzimy do Błaszczykowskiego nie w roli filantropa, a w roli właściciela klubu. Były reprezentant Polski postawił na zaufanych sobie ludzi i przegrał z kretesem. Z dołka drużynę miał wyciągać dobrze mu znany Peter Hyballa - trener został błyskawicznie zwolniony. W postaci Adriana Guli również Błaszczykowski widział zbawcę. W końcu zadecydowały względy rodzinne, więc Jerzy Brzęczek - co tu dużo mówić - spuścił Wisłę do 1 Ligi.
Na prezesa klubu mianował swojego brata, który doświadczenia w zarządzaniu klubem sportowym nie ma za grosz. Osoby z kompetencjami w tej kwestii były z klubu szybko wyrzucane. Tak było w przypadku Piotra Obidzińskiego, który na łamach Sportowych Faktów opowiedział o sposobie działania Błaszczykowskiego. Panuje w nim przywiązanie do nazwisk, zaufanie niewłaściwym osobm, brak refleksji nad własnymi decyzjami i znikanie w przypadku kryzysu.
Błaszczykowski jest więc dziś twarzą nie tylko ratunku Wisły, ale i jej spadku z najwyższej klasy. Nie zmieni to fakt, że zawodnik wyjdzie na murawę stadionu przy Reymonta i powie do mikrofonu że "zaj**ał sprawę".