Na konferencji pojawili się trzej nowo pozyskani zawodnicy. Największe zainteresowanie wzbudził oczywiście Japończyk. Akahoshi jest pierwszym reprezentantem Kraju Kwitnącej Wiśni, który grać będzie w Pogoni. Popularny "Aka" występować będzie w Szczecinie z numerem 27. Na konferencji mówił w rodzimym języku, ale na boisku i poza nim dogaduje się z kolegami po angielsku.
- Nie mogę się już doczekać gry w Pogoni - powiedział Japończyk. - Trudno jest mi ocenić, czy mój poprzedni klub, łotewski Metalurgs Lipawa, jest lepszym zespołem od Pogoni. Tutaj na razie tylko trenowałem i zagrałem w sparingach. Liga pokaże trochę więcej. Nie mam problemów z dogadaniem się na boisku, a najczęściej rozmawiam chyba z Adamem (Frączczakiem - dop. red.) - dodał niemal nie przestający się uśmiechać Japończyk.
- Język futbolu jest uniwersalny, nie widzę żadnych przeszkód w aklimatyzacji "Aki" w Szczecinie - zaznaczył z kolei trener Pogoni, Artur Płatek. Klub podpisał z Akahoshim 2,5-letnią umowę. Podobnie jak z Bartoszem Fabiniakiem. - Będę się starał, by zespół tracił jak najmniej bramek - powiedział nowy bramkarz Portowców. Z kolei Frączczak związał się z klubem półtoraroczną umową.
- Trójka nowych piłkarzy może spokojnie grać w pierwszym składzie wiosną. Wszystko zależy od nich i ich postawy w okresie przygotowawczym - zaznaczył trener Płatek. - Teraz, mówiąc żargonem kolarskim, w naszych przygotowaniach zaczną się góry. No, ale później będzie już lżej.
- Na zagraniczny obóz (14-23 lutego) zespół pojedzie do Turcji, myślę, że na nim powinni już się znaleźć wszyscy zawodnicy, z których korzystać będziemy wiosną - powiedział wiceprezes Pogoni, Grzegorz Smolny. - Na razie odejść z zespołu może tylko Maciej Mysiak. Wszystko zależy od tego jak dogadamy się z GKS Bełchatów. Tak naprawdę, to budujemy już drużynę na przyszły sezon. Oczywiście wiosną również musimy zaprezentować się z jak najlepszej strony, ale naszym priorytetem są przyszłoroczne rozgrywki.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?