Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niecodzienne badania niepłodności

SN
Eksperyment naukowy, czy też sympatyczna zabawa w seks małżeński w niecodziennych warunkach?

Kochać można się wszędzie - udowodniło kilkanaście par małżeńskich, które zostały namówione przez naukowców do uprawiania seksu w tunelu magnetycznym. Uczeni z uniwersytetu w Groningen w Holandii postanowili się dowiedzieć, co się dzieje w ludzkim organizmie podczas spółkowania. Aktywność tkanek i komórek w chwilach uniesień miłosnych oglądano na ekranie monitora dzięki rezonansowi magnetycznemu.

Służy on między innymi do diagnozowania rozmaitych dolegliwości układu nerwowego, w tym schorzeń mózgu czy guzów nowotworowych wewnątrz czaszki. Badanego człowieka umieszcza się w pozycji leżącej w tunelu, w którym panuje stałe i jednorodne pole magnetyczne. Za pomocą rezonansu uzyskuje się doskonałej jakości obrazy kręgosłupa i rdzenia kręgowego. Na ekranie monitora komputerowego lub na zdjęciu można zobaczyć te części ludzkiego organizmu, które są niedostępne dla promieni rentgenowskich, np. szpik kostny czy tkanki miękkie w stawach. Odpowiednio zmieniając natężenie impulsów elektromagnetycznych, można też uwidocznić jamy serca, miesień sercowy czy aortę.

Jednak możliwości rezonansu są znacznie większe - dowiodły eksperymenty przeprowadzone przez badaczy holenderskich pod kierunkiem seksuologa i ginekologa Weijmara Schultza. Naukowiec ten zajmuje się między innymi poszukiwaniem przyczyn niepłodności małżeńskiej. W ostatnich latach przeprowadził kilkanaście eksperymentów, w których udział wzięły młode małżeństwa. Podczas tych doświadczeń kolejne pary współżyły ze sobą w tunelu, który został specjalnie poszerzony dla ich potrzeb.

Od razu napotkano na trudności. Okazało się, że tylko jedna para nie ma żadnych problemów z osiągnięciem wysokiego poziomu podniecenia seksualnego. Reszta była tak zestresowana, że początkowo współżycie przychodziło im z trudem, głównie z powodu męskich kłopotów z erekcją. Narzekano przede wszystkim na ciasnotę oraz na niemiłe skojarzenia, jakie budziła w uczestnikach programu skomplikowana aparatura medyczna, do wnętrza której musieli wejść. W końcu jednak wszyscy ochotnicy wypełnili postawione im zadanie, udowadniając po raz kolejny, że kochać można się w bardzo dziwnych miejscach, nawet w tunelu magnetycznym.

Schultz twierdzi, że wyniki jego badań mogą mieć duże znaczenie dla ginekologów, seksuologów i urologów. - Dzięki rezonansowi magnetycznemu zobaczyliśmy wreszcie, jak zmienia się anatomia kobiety i mężczyzny podczas zbliżenia płciowego. Dla nas są to ważne informacje, do których dotychczas nie mieliśmy dostępu. Dlatego cieszę się, że wciąż znajdują się chętni do udziału w badaniach - podkreśla uczony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński