Niebezpieczne dachy w Szczecinie. Sople mogą nawet zabić
Zdjęcie, które dziś internauta zrobił przy ulicy Kazimierza Królewicza 17-29. Jak sam pisze: "Jestem mieszkańcem jednego z pobliskich bloków mieszkalnych, a drogę koło tego bloku przemierzam codziennie z rana i wieczorem, i staje się ona coraz bardziej niebezpieczna, gdyż zalegające kilkudziesięcio centymetrowe sople, pomimo mrozów, pod swoim ciężarem zaczynają spadać na ziemię, wprost na chodnik, który przebiega pod oknami bloku. Administracja nic sobie z tego nie robi, a zapewne będzie tak jak to jest zawsze. Jak stanie się komuś krzywda, wtedy zareagują. Dziesiątki porozbijanych sopli leży na ziemi, na które także trzeba uważać, więc nie dość że trzeba patrzeć w górę, czy przypadkiem jakiś sopel się nie odrywa, to jeszcze kontrolować sytuację pod nogami.