Stefan Żywotko był piłkarzem jeszcze w czasach przedwojennych. Karierę trenerską rozpoczął w 1956 roku. Podczas dziewięciu lat pracy w Arkonii Szczecin zaliczył awans do ekstraklasy, ale także, jedyny w swojej karierze trenerskiej, spadek. W 1965 roku objął stanowisko szkoleniowca innego szczecińskiego klubu – Pogoni. Już w pierwszym sezonie pracy wywalczył awans do 1. ligi. Takie sukcesy świętował jeszcze z Wartą Poznań i Arką Gdynia.
W latach 1977-1991 Żywotko trenował algierski JS Kabylie, z którym siedmiokrotnie triumfował w lidze algierskiej oraz dwukrotnie w Afrykańskiej Lidze Mistrzów.
Żywotko przebywał na emeryturze już od lat 90. W Algierii nadal jest ciepło wspominany. Michał Zichlarz we wstępie do swojej książki o legendarnym szkoleniowcu napisał tak:
Kim sir Alex Ferguson jest dla Manchesteru City, czy Arsene Wenger dla Arsenalu, tym Stefan Żywotko dla JS Kabylie. Klubu dumnych Kabylów z Algierii”. Autor pojechał do Algierii. Spędził tam sporo czasu. Spotkał się z piłkarzami, działaczami klubu. Zebrał pokaźną ilość materiału, z którego powstała fascynująca opowieść nie tylko o pracy trenera Żywotki, ale także o życiu w tym kraju i to w różnych jego aspektach.
Ostatnie lata trener Żywotko spędził w Szczecinie, gdzie opiekowała się nim kochająca rodzina.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?