Beniaminek z Polic wyrósł na krajową potęgę w przeciągu zaledwie jednego sezonu. Wszystko przez duże zaangażowanie głównego partnera - Grupy Azoty Police. Zakontraktowanie takich zawodniczek jak Małgorzata Glinka-Mogentale, Anna Werblińska, Agnieszka Bednarek-Kasza czy Katarzyna Gajgał-Anioł dało wszystkim jasny sygnał, że Chemik na pewno włączy się w walkę o medale ekstraklasy. Jak się skończyło, wszyscy doskonale wiemy.
Chemik zdobył Puchar Polski oraz mistrzostwo kraju. Wszystko w bardzo przekonującym stylu.
Dzisiaj siatkarki zostały zaproszone przez marszałka województwa zachodniopomorskiego, Olgierda Geblewicza, który chciał podziękować za sukces siatkarek. Województwo także wspiera finansowo Chemik.
- Myślę, że małą cegiełkę dołożyliśmy do sukcesu Chemika. Mówię małą, bo cały mur to ułożyła Grupa Azoty - mówił ze śmiechem marszałek. Wcześniej głos zabrała także pani prezes klubu, Joanna Żurowska, a następnie włoski szkoleniowiec policzanek, Giuseppe Cuccarini.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę być cząstką tego wszystkiego - przyznał szkoleniowiec. - Kiedy zaczynałem tu pracę, od razu poczułem się jak część rodziny. I dalej tak jest. Obiecałem, że dam z siebie wszystko, by osiągnąć cel. Myślę, że wszyscy razem wykonaliśmy dobrą robotę. A znając szefów klubu, to dopiero początek.
- Ja ze swojej strony chciałam podziękować wszystkim koleżankom, każdemu członkowi sztabu, kibicom, dziennikarzom. Bez was nie byłoby tych sukcesów - dodała z kolei kapitan Chemika, Anna Werblińska.
Siatkarki ofiarowały marszałkowi złoty medal, a ten odwdzięczył się Honorową Odznakę Gryfa Zachodniopomorskiego. - Dziękuję serdecznie za ten medal. Zastanawialiśmy się, co można ofiarować Chemikowi, a Odznaka Gryfa to najwyższe wyróżnienie - zaznaczył marszałek Geblewicz.
Teraz nasze siatkarki mają krótkie wakacje. Z kolei dla władz klubu to czas ciężkiej pracy. Trwa konstruowanie kadry na kolejny sezon. Jeszcze nie wiadomo, kto pozostanie w Chemiku. - Rozmowy dopiero się rozpoczęły. Oczywiście, że chciałabym pozostać w klubie, ale zobaczymy, jak to będzie. Przede mną krótkie wakacje. To będzie tylko tydzień i nawet jeszcze nie wiem, gdzie wyjadę - mówiła Justyna Raczyńska, przyjmująca Chemika i wychowanka tego klubu.
Następnie na dziedzińcu Zamku kibice mogli nie tylko poznać jeszcze raz cały skład i podziękować mu za złoty medal ekstraklasy i Puchar Polski, ale również spotkać się z siatkarkami oko w oko, przy zbieraniu autografów i robieniu wspólnych zdjęć.
Niektóre fanki, miały wręcz łzy w oczach przy spotkaniach ze swoimi idolkami.
- Dziękuję za zdjęcie - powiedziała do Joanny Mirek jedna z fanek. - Nie, nie. To ja dziękuję - odpowiedziała z ładnym uśmiechem złota medalistka ostatniego sezonu Orlen Ligi.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?