Choć za nami dopiero sześć kolejek, to Chemik zagrał już z pięcioma drużynami, które uplasowały się zaraz za nim w poprzednim sezonie. Oznacza to, że całą górną część tabeli policzanki mają za sobą, a pozostałe pięć kolejek to mecze z zespołami dolnej części klasyfikacji ogólnej. Początek rozgrywek był dla drużyny trudny, jednak Chemik wytrzymał tempo i zagwarantował sobie pozycję lidera.
Wymagający początek można przekuć w wymarzony terminarz. W środę rozpoczynają się rozgrywki Ligi Mistrzyń, które są wyczerpujące i stoją na bardzo wysokim poziomie. Wymagają eksploatowania zawodniczek wyjściowej szóstki. Jednak dzięki potencjalnie łatwiejszym rywalom w lidze, którzy zostali Chemikowi w pierwszej rundzie spotkań, trener Giuseppe Cuccarini będzie w stanie wprowadzić system rotacyjny.
Przykładowo, w spotkaniu z Legionovią Legionowia spokojnie mogą zagrać Izabela Kowalińska czy Sanja Malagurski. Być może w meczu z Atomem Trefl Sopot takie posunięcie byłoby ryzykowne, ale w pojedynku z gorszymi drużynami to raczej kalkulacja i rozsądne prowadzenie drużyny.
Pierwsza część zadania została wykonana wzorowo. Policzanki w trudnych meczach ligowych straciły tylko jeden punkt. Teraz czas zapukać do bram Ligi Mistrzyń. Oby z impetem.
Liczby po meczu z Muszynianką:
2700 - tylu kibiców obejrzało mecz z Muszynianką
56 - tyle oczek zdobył Chemik w meczu z Muszynianką. Resztę dostarczyli mu goście
76 - tyle minut trwały trzy sety
3 - tyle zagrywek na siedem prób zepsuła Anna Werblińska
12 - aż tyle oczek więcej atakiem zdobył Chemik
6 - tyle zwycięstw na swoim koncie ma Chemik w bieżącym sezonie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?