Nasi pod kreską

Co się stało z Flotą? Zespół zatracił gdzieś skuteczność. Jeżeli nawet stwarza sytuacje podbramkowe, to ich seryjnie nie wykorzystuje. W dwóch ostatnich meczach z Wartą Poznań i KKS Kalisz Flota strzeliła tylko jednego gola - jak na trzy godziny gry kandydata do awansu to trochę mało. Wszystko wskazuje na to, że po raz kolejny kibice w województwie będą musieli obejść się smakiem i nie doczekają się żadnego przedstawiciela w następnym sezonie II ligi. Flota traci obecnie do Amiki II Wronki cztery punkt oraz trzy do Aluminium Konin. Aluminium ma jeszcze jeden mecz więcej do rozegrania, ale co najważniejsze: Flota wygląda na strudzoną dotychczasową walką i potrzebuje odnowy. Problem w tym, że do końca sezonu nie będzie już na to czasu - trzeba grać i koniec.
Z II ligi będą więc najprawdopodobniej nici, a pytanie brzmi, czy ktoś z naszych obecnych III-ligowców nie wyląduje o klasę niżej. Do zakończenia sezonu drużynom pozostało jeszcze przynajmniej po sześć spotkań, a sytuacja Kotwicy Kołobrzeg, Gwardii Koszalin i KP Police nie jest bardzo dobra. Martwi zwłaszcza gra policzan, którzy zanotowali pięć porażek z rzędu. Jeszcze ze dwie i będą musieli zacząć bronić się przed spadkiem. Obserwacja ostatniego spotkania ze Spartą Brodnica dała sporo do myślenia. Drużynę KP tworzą nieźli zawodnicy, ale nic dobrego nie wyniknie z ich poczynań jeżeli wzajemnie będą oskarżać się (i to na boisku) o brak umiejętności. W pojedynku ze Spartą niemal każdy z nich miał inną koncepcję gry, a jakoś trener Jan Jucha nie potrafił zapanować nad swymi podopiecznymi.
W sumie: jest źle, będzie... No, miejmy nadzieję, że jednak lepiej. Nie ma innego wyjścia: na finiszu nasi piłkarze muszą zakasać rękawy i dać z siebie wszystko, starając się myśleć tylko o tym co będzie, a nie o tym, co było.