Na początku przygotowań Chałas doznał kontuzji.
- Graliśmy sparing i zostałem dosyć ostro potraktowany przez rywala, przez co skręciłem kostkę. Teraz wszystko jest już w porządku. Na obozie trenowałem na pełnych obciążeniach. Czuję się dobrze przygotowany - zapewnia napastnik.
Piłkarze Pogoni przyznają, że w ostatnich tygodniach dostali od trenera Dariusza Wdowczyka solidny wycisk. Podobne odczucia ma Chałas.
- Było ciężko, ale po to są przygotowania, żeby je mocno przepracować i naładować akumulatory na całą rundę. Tym bardziej, że po reformie rozgrywek jesień będzie wyjątkowo długa. Każdy z nas o tym wiedział i mieliśmy świadomość, że swoje trzeba wypracować, wypocić i zostawić na boisku po to, żeby potem ani przez moment nie zabrakło tchu.
Portowcy wygrali 5 sparingów, zanotowali 4 remisy i doznali 2 porażek.
- Letnie wyniki napawają optymizmem. Oczywiście to tylko sparingi, ale w nich zwycięstwo również trzeba wybiegać. W meczach przeciwko rywalom z ekstraklasy, silnym pierwszoligowcom czy wreszcie w starciu z Olympique Lyon, pokazaliśmy że potrafimy grać w piłkę. Jeżeli będziemy realizować wszystkie założenia trenera, to nie ma się czego bać, bo będzie dobrze.
Tomasz Chałas zagrał w 5 sparingach, zdobył 3 bramki (wszystkie w meczu z Gryfem Wejherowo), łącznie na boisku przebywał przez 239 minut.
Pierwszy mecz w nowym sezonie Portowcy rozegrają w najbliższy piątek na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?