Policja poszukuje sprawcy napadu na kobietę. Bandyta ukradł jej torebkę z pieniędzmi i dokumentami, kiedy otwierała punkt bankowy przy ul. Jagiellońskiej, nieopodal Polmosu.
Wtedy napadł na nią mężczyzna, wyrwał torebkę i zbiegł. W torebce miała kilkaset złotych i dokumenty. Nie doznała obrażeń ciała, mimo iż doszło do szarpaniny z napastnikiem. Ale w szoku była jeszcze podczas przesłuchania w komisariacie.
Policja jeszcze nie zatrzymała bandyty. Ma około 170-175 cm wzrostu, jest szczupły. Miał na sobie czarną kurtkę i czapkę.