Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naj, naj, naj wśród koszykarzy Kinga Szczecin. Ocenia Maciej Majcherek

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Maciej Majcherek (w środku, bez czapeczki) z Kingiem Szczecin związany jest od jego początków.
Maciej Majcherek (w środku, bez czapeczki) z Kingiem Szczecin związany jest od jego początków. Andrzej Szkocki
Zac Cuthbertson cały czas chce żartować, wprowadzał do szatni radosną atmosferę. Cały czas coś mówił, a jak nie mówił, to już wiedzieliśmy, że coś jest nie tak i trzeba było znaleźć przyczynę – drugi trener Kinga Szczecin Maciej Majcherek o swoich podopiecznych.

Najgłośniejszy w zespole

Zac Cuthbertson. Cały czas było jego pełno wszędzie. Lubił mówić i chyba to też było widać na boisku. Dusza towarzystwa. To była najbardziej pozytywna postać zespołu.

Najsmutniejszy, najmniej uśmiechający się

Tu bym wskazał chyba Alexa Hamiltona, ale nie dlatego, że jest smutnych facetem, ale często był stonowaną osobą.

Największy zgrywus

Powtórzę – Zac Cuthbertson. Facet, który cały czas chce żartować, wprowadzał do szatni radosną atmosferę. Cały czas coś mówił, a jak nie mówił, to już wiedzieliśmy, że coś jest nie tak i trzeba było znaleźć przyczynę. Drużyna jak najbardziej akceptowała jego podejście do życia.

Najbardziej koleżeński

Andrzej Andy Mazurczak. Przez cały sezon łączył w jedność Polaków i Amerykanów. Potrafił dogadać się z jednymi i drugimi. Nie było tak, że stał po jakiejś stronie. To wynikało z jego charakteru, bo chce każdemu pomóc.

Największy szczęściarz

Wyróżniłbym Tony Meiera, a to głównie ze względu na jego rzuty w końcówkach spotkań, które przesądzały o naszych zwycięstwach.

Największy pechowiec

Filip Matczak, bo jednak miał trochę problemów z kontuzjami w tym sezonie.

Najlepszy technik

Nie będzie niespodzianki, jak wskażę naszych rozgrywających – Andy lub Alex. Podobne umiejętności techniczne.

Największy wojownik

Zdecydowanie znów Zac. Facet chce wywalczyć o każdą piłkę. Nie ma problemów, by szarpać się o zbiórki w obronie i ataku. W pewnym momencie wpuszczaliśmy go już na najlepszych zawodników przeciwnika i on z tej roli świetnie się wywiązywał. Był naszym najlepszym obrońcą. Przyznam, że spodziewaliśmy się, że to właśnie Zac będzie wybrany MVP finałów.

Największy postęp

Bryce Brown. To naprawdę niesamowite, jak ten chłopak się rozwijał w trakcie sezonu. Przyleciał do nas, jakby bez żadnego doświadczenia w pracy zespołowej, taktycznej i tego wszystkiego musiał nauczyć się pod okiem trenera Miłoszewskiego, który miał wobec niego sporo cierpliwości. Bryce dojrzał, rozwinął się ogromnie w kwestiach mentalnych i w play-offach grał świetnie. Ostatni mecz – sześć trójek.

Najlepszy dj muzyczny

Ogólnie powiem – Amerykanie. W szatni często leci muzyka, którą oni proponują. Gdy wracamy po wygranych meczach często śpiewają w autokarze. I brylowali w tym Zac, Phil Fayne i Bryce Brown.

Najlepszy filmowiec, a może i taki, który najbardziej się skupia na analizach wideo

Jeśli chodzi o kwestię wideo to na pewno Andy Mazurczak. Cały czas coś analizuje, sam wysyła filmy, bo analizuje swoją grę i przeciwnika. Zawsze chce być w 100 procentach przygotowany. Za to w kwestiach filmowych to o takie atrakcje głównie dbał kapitan Filip.

Najlepszy kucharz

Nie mam pojęcia, bo nikt się za często nie chwalił. Za to Zac je frytki i jeszcze raz frytki. Ma gdzieś blisko McDonaldsa i tam lubi się stołować. Nie tylko on.

Najlepszy w sezonie – MVP

Mazurczak. Pierwsza sprawa – dobrze prowadził zespół w rundzie zasadniczej, gdy zrobiliśmy świetny wynik. W play-offach było go mniej, bo przeciwnicy mocno starali się go wyłączyć z gry, ale miał mniejszą rolę także po przyjściu Alexa Hamiltona do zespołu. Andy niesamowicie wywiązywał się też z roli lidera, łącznika między polskimi i amerykańskimi zawodnikami. Przez cały rok nie mieliśmy zgrzytu w drużynie. Wszystko nawet było za bardzo poprawne.

Najlepsza grupa w historii Kinga

Najlepsza, którą współprowadziłem jako trener. Jako zawodnik to pamiętam, że mieliśmy bardzo dobrą atmosferę za czasów pierwszej pracy trenera Budzinauskasa. Ale teraz mieliśmy więcej walczaków, którzy chcieli z Kingiem osiągnąć jakiś sukces.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński