Nacjonaliści ze Szczecina na Marszu Niepodległości. Zobacz kontrowersyjny film

Wideo: Zwiastun krótkometrażowego dokumentu "Marsz" Mateusza Żeglińskiego "

Nowe:

Na prośbę bohatera filmu "Marsz" dokument został usunięty.

Dokument "Marsz" do tej pory mogliśmy oglądać tylko na festiwalach i przeglądach. Teraz w całości pojawił się w Internecie.

Film otrzymał wyróżnienie 7. Solanin Film Festival w kategorii "Kino Niezależne - Dokument" oraz dostał się do konkursów głównych dwóch innych festiwali, na 13. Festiwal Filmowy Opolskie Lamy w kategorii "Etiudy Studenckie - Dokument" i 22. Międzynarodowy Festiwal Filmów Niezależnych "Publicystyka". Film powstał na Wydziale Malarstwa i Nowych Mediów w Pracowni Audiowizualnej pod opieką prof. Kamila Kuskowskiego.

- Mój film to inne spojrzenie na Marsz Niepodległości - tłumaczy Mateusz. - Głównym bohaterem jest szczeciński nacjonalista, który dowodzi swoim plutonem. Film opowiada o szczecińskich narodowcach, którzy zabezpieczają i prowadzą Marsz Niepodległości w Warszawie. W jego skład wchodzą członkowie Młodzieży Wszechpolskiej Szczecin sformowani w 23. pluton Straży Marszu Niepodległości.

Zobacz także: Święto Niepodległości w Szczecinie. Ulicami miasta przeszedł marsz [wideo, zdjęcia]

Drugi z filmów, który możemy od wczoraj obejrzeć w Internecie to "Dotknij niepodległości", który pokazuje połowiczny sukces środowiska anarchistycznego, które pośrednio odpowiedzialne jest poprzez swoje działania za konsolidację organizacji nacjonalistycznych.

W 2008 roku Marsz Niepodległości był marginalnym zjawiskiem w Warszawie pod którym podpisywało się tylko Odrodzenie Narodowo Radykalne. Dziś jest to wielkie wydarzenie na fali którego powstał Ruch Narodowy, czyli platforma współpracy dotychczas podzielonych organizacji nacjonalistycznych.

Reportaż z 2008 roku z pierwszej blokady Marszu Niepodległości w Warszawie. Anarchiści ze squotu "Elba" w Warszawie zmuszają nacjonalistów z Odrodzenia Narodowo Radykalnego do zmiany trasy przemarszu. Do grupy anarchistów dołączają mieszkańcy Warszawy i ostatecznie blokada przyciąga więcej ludzi niż sam Marsz Niepodległości ONRu

- Przy filmie „Dotknij niepodległości” pomagały mi jeszcze dwie osoby: Wywiady - Anna Koc-Wittels i Dźwięk: Tomasz Rudziński - opowiada Mateusz Żegliński.

Film pierwszy raz zostaje upubliczniony. Na prośbę uczestników blokady reportaż nigdy nie trafił do internetu. Blokujący obawiali się by film nie służył jako dowód przeciw nim przed sądem, przed którym stanęli za nielegalne zgromadzenie.

- W chwili obecnej publikacja reportażu nie zagraża prawnie uczestnikom blokady - tłumaczy Mateusz Żegliński.