- Tego jeszcze nie było - dziwił się jeden z kierowców. - Przyjechałem na stację przy ulicy Karsiborskiej. Pan powiedział, że nie ma benzyny. Myślałem, że to żart. Obok, na innej stacji, była straszna kolejka. Tam ponoć mieli jeszcze resztki. Na trzeciej stacji już o godzinie 16 zabrakło.
Wszystkiemu "winni" turyści i niemieccy kierowcy. Tłumnie przybywali po benzynę podczas świąt.
- Nie spodziewaliśmy się takiego szturmu - przyznają pracownicy stacji. - Nie zdążyli nam dowieźć zapasów. Jutro sytuacja będzie już unormowana. Na wyspę nie tak łatwo jest dowieźć potrzebny towar w szybkim czasie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?