- Rzeczywiście mieliśmy takie zgłoszenie - potwierdza Joanna Wojtach, rzecznik straży miejskiej. - Kobieta prosiła o pomoc i informacje na temat zachowania podczas kiedy gołębica zniosła na jej fotelu jajko.
Dyżurny zażartował, że świeżo zniesione jajko ma już ojca chrzestnego po czym wysłał do mieszkania miejskiego łowczego. Ten zabrał ptaka i jajko w bezpieczne miejsce.
- Codziennie nasi dyżurni otrzymują mnóstwo telefonów w różnych sprawach - dodaje Wojtach. - Jednak te najdziwniejsze potrafią rozbawić wszystkich do łez.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?