Na każdego kto przyszedł na sobotni mecz z Ruchem Chorzów czekały specjalne gadżety kibica.
- To efekt naszych dwutygodniowych starań - twierdzi Przemysław Mańkowski, prezes Pogoni. - Mozolnie pracowaliśmy, aby ściągnąć kibiców. Szkoda, że zabrakło dobrego wyniku naszych zawodniczek.
Prezes osobiście pomagał przy rozwijaniu specjalnej nawierzchni, którą klub musiał sprowadzić w związku z transmisją telewizyjną. Każdy mecz pokazywany w telewizji musi być rozegrany na boisku posiadającym linie tylko do piłki ręcznej. Jak wiadomo, przy ul. Twardowskiego od linii można dostać oczopląsu, więc odbiór sobotniego meczu był zdecydowanie lepszy niż zwykle.
- Nie zostanie jednak u nas na stałe, wypożyczyliśmy ją od Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Kupno takiej nawierzchni to ponad 200 tys. złotych, ale większość nowych hal posiada je na wyposażeniu - mówi Mańkowski.
Inną nowością sobotniego meczu było ogłoszenie Oleny Naumienko-Biały asystenką trenera Dariusza Molskiego. Podobno jest to rozwiązanie tylko na czas rekonwalescencji doświadczonej zawodniczki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?