Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na granicy jedni dawali, drudzy brali

mp, 6 czerwca 2006 r.
Siedem osób oskarżyła szczecińska prokuratura o udział w aferze łapówkarskiej na przejściach granicznych w Kołbaskowie i Lubieszynie. Dwie z nich to kierowcy, reszta to celnicy i pogranicznicy.

Cała siódemka przyznała się do winy i dobrowolnie poddała karze. O wysokości wyroku zdecyduje sąd. W sprawie jest już podejrzanych prawie sto osób. Większość przyznała się do winy.

Sprawa wyszła na jaw pod koniec 2004 r. Według prokuratury na obu przejściach doszło do ogromnej korupcji. Mieli o niej opowiedzieć dwaj pogranicznicy zatrzymani na początku grudnia. Łapówki miało brać kilkadziesiąt osób.

Z ustaleń śledztwa wynika, że obowiązywał stały cennik "opłat". Płacili handlarze wwożący towary do Polski. Przepuszczenie auta osobowego z towarem kosztowało 300-400 zł, busa 1500zł.

Pieniądze trafiały do wspólnej kasy tzw. spółdzielni, skąd były wypłacane członkom spółdzielni, m.in. kontrolerom, kierownikom zmian, a także pracownikom cywilnym. Jedna zmiana mogła zarobić w ten sposób ok. 5 tys. zł. Proceder miał trwać od końca lat 90-tych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński