Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Molestował dziecko. Wyszedł na wolność

Emilia Chanczewska
- Nie chcę wracać do więzienia i przeżywać tego, co tam się dzieje - płakał na ławie oskarżonych Piotr S.
- Nie chcę wracać do więzienia i przeżywać tego, co tam się dzieje - płakał na ławie oskarżonych Piotr S. Fot. Emilia Chanczewska
Sąd Rejonowy w Stargardzie skazał dziś na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery oraz dozór kuratora 18-letniego Piotra S. z Motańca. Uznany został winnym seksualnego molestowania 3-letniego chłopczyka z sąsiedztwa.

Piotr S. wyszedł z aresztu, w którym siedział od ponad pół roku.

- Matka źle wychowała syna, to zdemoralizowany degenerat - mówi sędzia Mariusz Jasion. - Powinien zostać poddany terapii.

Sprawa ma związek z wydarzeniami z 25 września 2008 r. Wówczas to Piotr S., mający wśród sąsiadów bardzo złą opinię, uprowadził do lasu w Motańcu małego chłopczyka i tam dotykał jego genitaliów i kazał mu dotykać swoich. Groził, że jak o tym rozpowie, wbije mu nóż.

Został zatrzymany przez policję i aresztowany.

Siedział w zakładzie karnym w Goleniowie, gdzie - jak mówi sędzia - zachowywał się skandalicznie, bił współosadzonych, golił im głowy.

Prokurator, który wnioskował o bezwzględną karę 3 lat więzienia podkreślał, że zdarzenie może mieć bardzo negatywny wpływ na przyszłość pokrzywdzonego dziecka.

Adwokat oskarżonego twierdził natomiast, że dowody, wśród których głównym są zeznania dziecka, są za słabe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński