Modry Las: pole golfowe kusi turystów

Nasz komentarz

Nasz komentarz

Marek Huet

Choszczeńska gmina będzie się liczyć na turystycznej mapie regionu pod warunkiem rozwoju lokalnej infrastruktury. Zanim prywatni inwestorzy rozpoczną budowę hoteli i pensjonatów, miejscowi samorządowcy i gospodarze województwa muszą zadbać o drogi. Dotychczasowe obietnice to gruszki na wierzbie, bo nadal na drodze wojewódzkiej pomiędzy Choszcznem a Dobiegniewem dziury są gęste, jak w durszlaku. A to ważny szlak. Korzystają z niego m.in. poznaniacy jeżdżący podczas weekendów w kierunku szczecińskiego wybrzeża.

Wspólny wyjazd samorządowców i przedstawicieli pól golfowych do Szwecji, gdzie promowano pola z naszego regionu, może przyczynić się do wzrostu ich popularności. A to z kolei dobry sygnał dla lokalnego rynku.

Istotne jest również to, że Skandynawowie są jednocześnie fanami agroturystyki. A to szansa dla przedsiębiorczych osób. Wzmożony ruch na polach może zaowocować rosnącą liczbą pensjonatów, gospodarstw agroturystycznych w okolicy, większym zainteresowaniem usługami gastronomicznymi i wzrostem obrotów w handlu.

- Część golfistów przyzwyczajona jest do pewnych standardów - tłumaczy Bogusz Downar-Zapolski. - Poszukują więc ofert typu SPA i Weelnes. To może zachęcić inwestorów, do wyłożenia pieniędzy na tego typu ośrodki także u nas, w Choszcznie.

Spod ręki mistrza

Na razie jednak poprawia się otoczenie i jakość samego pola Modry Las. Piękne położone wzdłuż brzegów jeziora Raduń, urzeka krajobrazem modrych lasów i oczek wodnych.

Pod koniec ubiegłorocznego sezonu do dyspozycji graczy oddano ostatnie sześć z dwunastu dołków. Całość zaprojektował Gary Playera, światowej sławy golfista i właściciel amerykańskiej firmy projektowej Gary Player Design. Projektant zadbał o każdy szczegół i przemyślne przeszkody o różnym stopniu trudności. Uwzględniają one oczekiwania młodszych i starszych graczy, golfistek i golfistów, od amatorów po mistrzów tej gry.

- Jestem zaskoczony - mówi Stefan Kołtuński z Poznania, który uczestniczył w turniej otwarcia tegorocznego sezonu. - To piękne pole, znakomicie wpisane w naturę. Tak to wszystko urządzono, że gdzie nie spojrzeć, brak widocznych oznak cywilizacji. Dla mieszczucha to wspaniałe odkrycie.

Jeszcze ta droga

- Osiemnastodołkowe pole w przyszłości zostanie przygotowane do rozgrywania zawodowych turniejów - zapewnia Bogusz Downar-Zapolski. - Będzie tej klasy, jak oglądane na ekranach kanału telewizyjnego Eurosport. Ambicją zarządu jest wejście do pierwszej dwudziestki najlepszych pól golfowych w Europie.

Na razie jednak trwa oczekiwanie, aż zaprojektowana roślinność dobrze ukorzeni się i podrośnie. Wtedy powstanie budynek klubowy.

- Golfiści i ich goście będą mieli do dyspozycji dwie kondygnacje o łącznej powierzchni dwóch tysięcy metrów kwadratowych - mówi dyrektor pola. - W tym roku wykonamy poziom zerowy z szatniami i natryskami dla zawodników.

Natomiast na odbiór techniczny oczekuje obszerny budynek gospodarczy dla obsługi technicznej i sprzętu. Tak więc z krajobrazu znikną blaszane budy i garaże.
Jednak głównym problemem jest droga dojazdowa, prowadząca przez las od trasy Choszczno-Dobiegniew. Po deszczu trudno nią dojechać. Nadzieja w zapowiadanych rozmowach między gospodarzem obiektu a choszczeńskimi samorządowcami.