Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mimo deszczu i mżawki w Międzyzdrojach tłumy turystów. Zobacz zdjęcia!

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Międzyzdroje, długi weekend
Międzyzdroje, długi weekend BS
Pogoda nie dopisała. Nad morzem jest deszczowo i zimno. Termometry pokazują zaledwie 12 stopni Celsjusza. Ale i to nie wystraszyło turystów. Do Międzyzdrojów przyjechała chyba cała Polska. Idąc po promenadzie trudno jest zachować zalecaną w związku z koronawirusem odległość.

Zresztą tak jest na całym zachodniopomorskim wybrzeżu. Polacy stęsknili się za swobodą, pragnęli poleniuchować na plaży, odpocząć. Przyjechali więc nad morze. W Międzyzdrojach na promenadzie tłumy dawno w tym miejscu niewidziane. Jedni się cieszą - to przede wszystkim ci, którzy zarabiają na turystach, inni obawiają, że taki tłok może nieść zagrożenie.

W restauracjach jednak nie ma specjalnego tłoku.

- Turyści są jeszcze trochę nieufni - tłumaczy Anna, która prowadzi sprzedaż zapiekanek. - Nie wiem jaka liczba z tych turystów postanowiła do nas przyjechać na jeden dzień. Ale moje zapiekanki idą jak woda. pewnie dlatego, że są na wynos.

- Zapiekanki tak, no może jeszcze hot dogi i inne fast foody, ale restauracje to jeszcze nie mają tłoku - opowiada turysta z Wrocławia. - Ceny nas trochę odstraszają. W tym roku jest bardzo drogo. Aby zjeść małą rybkę z dodatkami to za porcję trzeba zapłacić nawet 40 zł. Przy czteroosobowej rodzinie to już jest spory wydatek - żali się.

- Restauratorzy i hotelarze chyba na nas postanowili się odkuć za ten zastój podczas pandemii - zastanawia się Anna, która do Międzyzdrojów przyjechała z Gorzowa. - Zupełnie nie biorą pod uwagę tego, że my też przez pandemię mniej zarabiamy. To nie fair.
Katarzyna Stolimska z Zielonej Góry jest tak oburzona na ceny, że postanowiła stołować się sama.

- Trudno, kupię parę bułek i coś do nich i jakoś z głodu nie umrę - opowiada. - Te ceny to jakieś żerowanie na nas.

- To nie jest prawda, że my chcemy za wszelką cenę odbić ten stracony zarobek przez koronawirusa - mówi Anna z punktu sprzedaży zapiekanek. - Niech ludzie popatrzą co się dzieje w sklepach. Ceny na wszystkie artykuły są dziś wyższe niż przed pandemią. Nie mówiąc już o tym, że musimy ponosić dodatkowe koszty związane z zapewnieniem ochrony przez koronawirusem.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński