- Można zagrać dobre spotkanie i przegrać wysoko, tak jak Pogoń z Wisłą - mówił Bogusław Baniak, trener Pogoni. - Nie zlekceważyliśmy rywala i było to widać na boisku. Przed meczem poleciłem swoim piłkarzom wygrać różnicą co najmniej trzech goli. W pierwszej połowie nie było nam łatwo, bo Mazowsze nie odbiegało zbytnio od niektórych drużyn, które przyjeżdżały tu wiosną w II lidze. Potem jednak świetnie grane stałe fragmenty no i akcje Milara przesądziły o wysokiej wygranej.
Szkoleniowiec piłkarzy z Grójca, Andrzej Prawda komplementował Pogoń, ale i nie odmawiał zaangażowania swoim piłkarzom.
- Mecz miał dwa oblicza. Do 60 minuty zespół wierzył, że coś może osiągnąć i nie stanowił tylko tła dla Pogoni. Gospodarze jednak przyspieszyli i szybko sprowadzili nas na ziemię. Graliśmy w obronie tak, jak uczniowie między blokiem a trzepakiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?