Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Materla walczy w sobotę w gali KSW. Zobacz zapowiedź jego pojedynku [WIDEO]

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Michał Materla (z prawej) walczy dla KSW już od 14 lat. Był mistrzem federacji w kategorii 84 kg.
Michał Materla (z prawej) walczy dla KSW już od 14 lat. Był mistrzem federacji w kategorii 84 kg. Polska Press
Powrót Michała Materli do występów w największej polskiej federacji będzie jednym z wydarzeń sobotniej gali mieszanych sztuk walki - KSW 55.

„Powrót” zawodnika Berserker’s Team Szczecin to trochę duże słowo, bowiem Michał Materla tylko na jeden pojedynek zrobił sobie rozbrat z największą polską federacją, ale faktem jest, że w klatce KSW nie widzieliśmy go od prawie półtora roku. Teraz szczecinianin sprawdzi się w walce z Aleksandarem Iliciem.

Materla ma całkiem niezły bilans w ostatnich latach. Od maja 2014 roku przegrał tylko z Mamedem Khalidovem oraz Scottem Askhamem (dwukrotnie), a więc gigantami KSW, który także po raz drugi spotkają się w sobotni wieczór w walce wieczoru gali, gdzie stawką jest pas mistrzowski wagi średniej.

Materla to były mistrz tej kategorii i poza wspomnianymi porażkami ma na w ostatnich latach zwycięstwa nad Jayem Silvą, Jorge Luisem Bezerrą, Tomaszem Drwalem, Antonim Chmielewskim, Rousimarem Palharesem, Paulo Thiago, Martinem Zawadą, Damianem Janikowskim i Wilhelmem Ott. Ta ostatnia walka miała miejsce 20 czerwca w Berlinie podczas gali European Fight Masters 3. Dla KSW Materla walczy praktycznie bez przerw od 14 lat.

Sobotni rywal szczecińskiego Berserkera, Aleksandar Ilić, z przytupem przywitał się z organizacją KSW. Do okrągłej klatki wszedł w marcu roku 2019 i zmierzył się w niej z Damianem Janikowskim. Na początku tej walk wydawało się, że Aleksandar nie da rady przełamać zapaśniczej ofensyw byłego olimpijczyka, ale w trzeciej odsłonie pojedynku Chorwat odwrócił jego losy o 180 stopni i pięknym wysokim kopnięciem znokautował Janikowskiego. W drugim pojedynku dla KSW Aleksandar musiał uznać jednak wyższość Cezarego Kęsika, który poddał Chorwata w drugiej rundzie starcia.

Aleksandar Ilić słynie z nokautujących ciosów i chociaż swoją przygodę ze sportem zaczynał od koszykówki, dobrze przystosował się do reguł panujących w mieszanych sztukach walki. Najpierw próbował swoich sił w amatorskich pojedynkach i wywalczył tytuł mistrza Serbii. Dopiero potem zdecydował się na wejście do zawodowego świata MMA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński