Miasto Szkła Krosno żegna Rasnicka i Stankowskiego, Niedźwiadki Chemart nie utrzymają Egnera

Szklany Team został mistrzem rundy zasadniczej, po czym w I rundzie fazy play off przegrał serię z GKS-em Tychy 1:3. Szefowie klubu uznali, że łotewski trener ma jeszcze coś do zrobienia w Krośnie i szybko doszli z nim do porozumienia ws. nowego kontraktu.

- Trener będzie miał kolejny rok na dokończenie zadania. Liczymy, że tym razem Miasto Szkła nie tylko awansuje do play offów, ale zagra w finałowej rozgrywce - informuje Janusz Walciszewski.

Prezes krośnieńskiego klubu zaznacza, że w kadrze drużyny zajdą liczne zmiany. Na razie wiadomo, że kierunek na Włochy obrał Myles Rasnick, playmaker i lider zespołu (po sezonie zasadniczym wybrany do pierwszej piątki ligi), a Patryk Stankowski szuka pracy bliżej rodzinnych stron (skrzydłowy pochodzi z Poznania).

Kilku graczy zostanie, a tę listę otwiera Radosław Trubacz, który po kontuzji Maksymiliana Zagórskiego przejął od niego opaskę kapitana zespołu. Niski skrzydłowy, który rozegrał w naszym zespole pełne 38 meczów (średnio 7.4 pkt na mecz), ustalił już warunki umowy.

- Jeśli chodzi o budżet, chcemy mieć nie mniejsze środki niż do tej pory i powinniśmy to osiągnąć - dodał szef klubu z Krosna.

Niedźwiadki Chemart, utrzymały status 1-ligowca, ale chciałyby wejść na wyższy poziom finansowy, mieć większe możliwości działania na giełdzie transferowej.

- Na razie nie wiemy, czym będziemy dysponować, ale raczej nie budżetem na miarę walki o awans - mówi Daniel Puchalski, coach ekipy znad Sanu.

Z Niedźwiadkami pożegnał się Carren Wilson Jr, trener Petar Zlatanović, a o grze w PLK, albo czołowej ekipie 1 ligi, myśli Max Egner. Ważny kontrakt ma Sebastian Rompa, wstępne zainteresowanie przedłużeniem umowy wyraził Mateusz Szczypiński.