Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miało być lepiej

Przemysław Sas, 29 listopada 2005 r.
Edi Andradina (w białym stroju) okazał się jednym z najlepszych piłkarzy w polskiej ekstraklasie. To głównie dzięki niemu Pogoń wciąż liczy się w walce o podium.
Edi Andradina (w białym stroju) okazał się jednym z najlepszych piłkarzy w polskiej ekstraklasie. To głównie dzięki niemu Pogoń wciąż liczy się w walce o podium. Andrzej Szkocki
Ósme miejsce oznacza przeciętność. Biorąc pod uwagę dorobek punktowy, jest jednak nieźle. Pogoń ma tylko trzy punkty straty do miejsca na "pudle".

Jedno jest pewne. Jest lepiej niż w premierowym sezonie po powrocie do ekstraklasy. Wszystkim malkontentom warto przypomnieć, że wiosną Pogoń była jednym z kandydatów do spadku. Była, choć dysponowała lepszym składem i znacznie dłuższą ławką rezerwowych.

Historia uczy, że dla zespołu, który awansował do ekstraklasy zawsze najtrudniejszy jest drugi sezon. W Pogoni tego problemu zdaje się nie być. Piłkarze, których większość debiutowała w ekstraklasie przed rokiem, okrzepli już w pierwszoligowych bojach.

Jesienią postawili kropkę nad "i", wygrywając po raz pierwszy od awansu z drugiej ligi mecz wyjazdowy. Na ten dzień (a miało to miejsce 24 września) Pogoń czekała prawie półtora roku. W końcu dzięki bramce Ediego Andradiny udało się pokonać Górnika w Łęcznej 1:0.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński