Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Błękitnych Stargard w cieniu tragedii

(sz)
Busem z Mielca do Wólki Pełkińskiej podróżowało 8 osób. Połowa z nich poniosła śmierć.
Busem z Mielca do Wólki Pełkińskiej podróżowało 8 osób. Połowa z nich poniosła śmierć. Krzysztof Łokaj / Polska Press
Myśli rywali Błękitnych Stargard krążyły daleko od sportu. Czterech byłych piłkarzy Stali Mielec zginęło wskutek wypadku samochodowego.

Do tragedii doszło około godziny 9.25 w miejscowości Werynia. Bus, którym podróżowali piłkarze Wólczanki Wólka Pełkińska na mecz z Avią Świdnik, zderzył się z ciężarową scanią. Trzech sportowców zginęło na miejscu, a czwarty zmarł w szpitalu.

Wszystkie ofiary wypadku występowały w przeszłości w Stali Mielec. 18-letni Patryk Szewczyk był nawet wypożyczony do Wólczanki przez lidera II ligi.

Oczywiście mecz Wólczanki z Avią Świdnik został odwołany.

Na boisko w Stargardzie wybiegli obecni gracze Stali Mielec, ale ich myśli krążyły daleko od sportu. Pojedynek z Błękitnymi zakończył się remisem 0:0, a poprzedziła go minuta ciszy.

Zobacz także: Błękitni Stargard zremisowali z liderem

- Ograniczę się do tego, że mecz odbył się i zdobyliśmy punkt. Znacie kulisy tego spotkania - ważył słowa Janusz Białek, trener Stali Mielec.

I dodał: - Trudno w ogóle mi się skupić na sporcie i coś mówić. W obliczu czegoś takiego piłka schodzi na dalszy plan. Wycisnęliśmy z tego meczu wszystko, co się dało.

Do wypadku na Podkarpaciu nawiązał również trener Błękitnych Krzysztof Kapuściński.

- Przed tym meczem doszło do tragedii i było widać po zawodnikach Stali Mielec, że mocno to przeżywają - przyznał opiekun Błękitnych.

Po meczu w Stargardzie obie drużyny pozostały niepokonane w rundzie wiosennej. Stal to dominator rozgrywek i zmierza pewnie po awans na zaplecze Ekstraklasy, a Błękitni bronią się skutecznie przed spadkiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński