W I połowie lewa strona Pogoni spisywała się fatalnie. Zagłębie przeprowadziło tą strona wiele groźnych ataków.
Już w przerwie trener Pogoni Bohumil Panik zmienił lewego obrońcę Rodrigo.
- Wpuściłem na plac Magdonia, a na lewą strone przesunąłem Masternaka. To było jedyne rozwiązanie. Na szczęście manewr się udał - Masternak zatkał dziurę, bo w II połowie było już lepiej - mówił Panik.
Słabo spisywał się Rafał Grzelak. Nie wracał, tracił piłki, nie nadążał za akcjami.
- Jak wróci Matlak, to wtedy mogę Grzelaka odesłać na ławkę. Póki co nie mam kim grać - ucina krótko Panik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?