Tym samym dzięki innym korzystnym wynikom w turnieju już teraz zapewnili sobie ósme miejsce w światowym rankingu par. A ósme miejsce to występ w zbliżających się nieoficjalnych mistrzostwach świata debli w Londynie.
Jeszcze dzisiaj wydawało się, że tylko awans do finału da Polakom występ w turnieju w Londynie (początek turnieju 22 listopada). Okazało się, że w związku ze sprzyjającymi okolicznościami wystarczy osiągnąć półfinał. I Polacy wykorzystali szansę.
W pierwszym secie nasz debel przełamał serwis rywali na 4:3 i wykorzystał szansę, wygrywając 6:4. W drugiej partii obie pary wygrywały własne gemy serwisowe, nie było przełamań i doszło do tie-breaka. Choć trzeba przyznać, że Matkowski z Fyrstenbergiem mieli wiele szczęścia, gdyż Amerykanie w dwóch pierwszych setach mieli aż osiem breakpointów - czyli szans na przełamanie - lecz nie wykorzystali żadnej. W najważniejszych chwilach nasi debliści wytrzymali presję.
W tie-breaku "Matka" i "Fryta" prowadzili 6-4 i mieli dwa meczbole. Jednak przeciwnicy obronili je, a potem sami mieli setbola, przy prowadzeniu 7-6. Na szczęście w nerwowej końcówce Polacy wygrali trzy kolejne piłki i cały mecz 6:4, 7:6 (9-7).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?