Mamy jedną z najstarszych flot aut firmowych w Europie

wywiadów przeprowadzonych z osobami podejmującymi decyzje na temat pojazdów służbowych w przedsiębiorstwach posiadających przynajmniej jeden pojazd firmowy wynika, że mamy jedną z najstarszych flot aut firmowych. Średni wiek polskiego pojazdu firmowego wynosi prawie 7,5 roku w firmach zatrudniających do 100 pracowników oraz niemal 6,5 roku w przedsiębiorstwach zatrudniających ponad 100 pracowników. To ponad o rok więcej niż wynosi średnia europejska.

Z drugiej strony w polskich firmach panuje, w porównaniu do Europy, większy optymizm dotyczący rozwoju floty samochodowej w przyszłości. Polskie przedsiębiorstwa (być może właśnie z uwagi na wiek aut) planują w ciągu najbliższych 3 lat dokupić auta firmowe. Tendencja ta jest szczególnie widoczna w firmach większych (zatrudniających 100 pracowników i więcej) i wyraźnie przekracza poziom optymizmu panujący w firmach z innych uczestniczących w badaniu państw.
Wyniki badań TNS OBOP wskazują, że niezależnie od wielkości zatrudnienia w przedsiębiorstwie, dominującą formą zakupu samochodu firmowego w Polsce jest samofinansowanie. Prognozowany przez badanych rozwój metod finansowania wskazuje, że duże przedsiębiorstwa będą chciały rozwijać metody oparte na leasingu zarówno operacyjnym, jak i finansowym.

Samofinansowanie będzie odgrywało coraz mniejszą rolę w procesie pozyskiwania aut do floty. Już teraz w największych firmach coraz częściej wykorzystuje się leasing operacyjny, a dynamika wzrostu tej formy finansowania wskazuje, że największe przedsiębiorstwa będą w przyszłości szczególnie zainteresowane taką formą zakupu aut firmowych.
- Spowolnienie gospodarcze odbije się na tempie rozwoju floty - omentuje wyniki badania Andrzej Anterszlak z TNS OBOP. - Niemniej jednak Polska wypada względnie dobrze na tle państw europejskich. Potencjał rozwoju floty firmowej, nawet w obecnych czasach, jest w Polsce jednym z największych w Europie, zarówno w małych jak i dużych przedsiębiorstwach.
Obecne zawirowania na rynku gospodarczym wpłynęły również na zmiany w polityce flotowej. Szczególnie dały się one we znaki największym przedsiębiorstwom. W dłuższym okresie czasu spodziewany jest dalsze negatywne oddziaływanie spowolnienia gospodarczego na rozwój floty samochodowej. Na uwagę zwraca fakt, że polscy decydenci flotowi, w porównaniu ze średnimi europejskimi, są bardziej pesymistyczni w ocenie skutków kryzysu, niezależnie od wielkości firmy, którą reprezentują.
Na tle Europy odsetek firm planujących podjęcie działań zmniejszających skutki kryzysu finansowego jest w Polsce bardzo niski. Odpowiedzią na kryzys w polskich firmach ma być przede wszystkim ograniczenie zużycia paliwa, które deklaruje 17 proc. badanych (niemal dwukrotnie mniej niż w Europie) oraz zaprzestanie zakupu nowych samochodów flotowych (7 proc.).