Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maksymilian Rogalski: Wyglądaliśmy fatalnie jako całość

(rk)/ Pogoń Szczecin
Maksymilian Rogalski ( główkuje) czeka na przełamanie Portowców.
Maksymilian Rogalski ( główkuje) czeka na przełamanie Portowców. Sebastian Wołosz
Maksymilian Rogalski, pomocnik Pogoni Szczecin, komentuje formę drużyny w ostatnich spotkaniach ligowych.

W ostatniej kolejce Portowcy przegrali z Lechią Gdańsk 0:1. Z boiska za czerwoną kartkę odesłany został Rogalski.

- Każdy z nas zdaje sobie z tego sprawę, że to nie był dobry mecz. Wyglądaliśmy fatalnie jako całość. Co do kartki, to sędziowie podejmują decyzję. Według mnie, pierwszej kartki nie musiałem dostać. Przez drugą połowę sędzia cały czas groził mi, że mnie wyrzuci z boiska. Wydaje mi się, że tylko czekał na ten moment i tak się stało - mówi pomocnik.

Pogoń całkiem nieźle radziła sobie w rundzie jesiennej, jednak wiosna jest znacznie gorsza. Szczecinianie nie wygrali jeszcze meczu, a Rogalski zauważa pewną prawidłowość.

- Troszkę w Szczecinie jestem i trochę tych wiosen przeżyłem. Zazwyczaj nie są one rewelacyjne w naszym wykonaniu. Nie wiem czemu tak jest. Jesień zawsze jest w naszym wykonaniu lepsza, a wiosna przynosi dużo niewiadomych, dużo nerwowości. Zawsze wydaje nam się, że będzie inaczej, a historia się powtarza. Jesteśmy w takim punkcie, że trwa słaba passa - dodaje.

Pomimo słabszego startu Pogoń wciąż ma kontakt z pierwszą ósemką. Do Do ósmej Lechii Portowcy tracą zaledwie trzy oczka.

- Mimo fatalnego startu można powiedzieć, że to jedyny pozytyw, że jest kontakt z pierwszą ósemką. Tabela jest spłaszczona. Wygranie jednego meczu daje kontakt i optymizm. Jest też druga strona tego medalu. Drużyny z dołu tabeli gonią nas. Tak naprawdę po podziale punktów różnice będą niewielkie. Z każdym tygodniem myśleliśmy, że to ten mecz, że przyjedzie Łęczna i zaczniemy fajną serię po dwóch teoretycznie trudniejszych rywalach, ale tak nie jest. Sami się zastanawiamy, szukamy rozwiązania, powodu, aby coś się zmieniło i aby słowa, które każdy z nas wypowiada lub ma w głowie, stały się faktem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński