Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maj miesiącem matur. Stresu dużego nie ma

Maurycy Machnio [email protected]
Szczecińskie maturzystki, na zdjęciu od lewej Monika Niewiadomska, Paulina Lisowicz i Natalia Bobek. Żadna z nich nie bierze pod uwagę niepowodzenia.Pierwsze egzaminy maturalne już w środę.
Szczecińskie maturzystki, na zdjęciu od lewej Monika Niewiadomska, Paulina Lisowicz i Natalia Bobek. Żadna z nich nie bierze pod uwagę niepowodzenia.Pierwsze egzaminy maturalne już w środę. Andrzej Szkocki
- Po nocach śni nam się już ta matura - mówią z uśmiechem uczennice z I i XII LO. W środę przystąpią do swojego najważniejszego egzaminu. Przez cały maj będą zmagali się z arkuszami. Zapytaliśmy o przygotowania i nastroje.

Paulina Lisowicz z I LO będzie zdawała cztery przedmioty: język polski, matematykę, język niemiecki
i dodatkowo biologię.

- Biologię wybrałam ze względu na dalszą naukę. Chciałabym studiować logopedię. Lubię dzieci, czuję powołanie do tego - mówi maturzystka. - Zdecydowałam się na Uniwersytet Szczeciński, mimo tych mitów i głosów mówiących, że nie da się tu niczego nauczyć. Po to tu mieszkam, by coś zmienić, a nie marudzić. Jest wiele takich osób, które narzekają a nie dążą do żadnej zmiany.

W Szczecinie chcą też zostać uczennice XII LO. Monika Niewiadomska i Natalia Bobek po zdaniu matury mają w planach złożenie dokumentów na Inżynierię Żywności i Środowiska Wodnego na ZUT. Koleżanki ze szkoły mają już plany na przyszłość - po studiach chcą zająć się organizowaniem różnych imprez okolicznościowych.

Nastroje i obawy
Czy studentki obawiają się nadchodzących egzaminów?

- Nasze nastroje są bardzo swobodne. Myślę, że do wielu osób nie dociera jeszcze świadomość, że to już teraz. Może podczas majówki zaczną zdawać sobie z tego sprawę - przyznaje Natalia Bobek. -
Stresu dużego nie ma. Jest jednak coś, co przyprawia maturzystki o lekki niepokój. To wprowadzona niedawno obowiązkowa matematyka.

- W zeszłym roku była bardzo łatwa. Teraz się obawiamy, że z roku na rok będzie coraz trudniejsza. Matematykę trzeba zrozumieć. Schemat tej matury jest taki sam. Zawsze są na przykład równania i nierówności, trzeba się tego nauczyć - mówi Monika Niewiadomska.

- Gdybym nie zdawała matematyki, nie mogłabym iść na ZUT. Uważam jednak, że powinna być ona nieobowiązkowa. - Najbardziej boję się matury ustnej z polskiego. Będę mówiła o obrazie rodziny w literaturze polskiej na podstawie wybranych dzieł. To temat bez końca, można ciągle coś odkrywać. Obawiam się tego, że czegoś zapomnę, zatnę się - mówi Paulina.

Nauka i odpoczynek
Wszystkie maturzystki mówią, że przygotowania do decydującego egzaminu rozpoczęły się zaraz po rozpoczęciu nauki w liceum. Zdarza się jednak zawsze grupa, którą matura zaskakuje na kilkanaście tygodni przez terminem.

Taka taktyka nie jest dobra.

- To przygotowania na ostatnią chwilę, wtedy trzeba wszystko na bieżąco zaliczać - mówi Natalia Bobek.

Okazuje się, że w takim przypadku skuteczna może okazać się na przykład groźba niedopuszczenia do egzaminu maturalnego.

- Nie da się od studniówki przygotować do matury. Uczymy się całe trzy lata. Nauczyciele nas ostrzegają, przypominają. Nie jest jednak tak, że ciągle siedzimy w książkach, przynajmniej ja tak nie robię - mówi Paulina Lisowicz. - Nie kuję regułek, definicji. Staram się wyobrazić sobie wszystko w życiu codziennym, w praktyce.

Jeśli chodzi o naukę, to o godzinie 22 już się wyłączam. Mam natomiast wielu znajomych, którzy lubią się uczyć w nocy.

- Trzeba ciężko pracować na dobrą ocenę. Konieczny jednak jest jakiś odpoczynek. Można wyjść na rower, pojechać na łąkę i tam się pouczyć. W domu jest komputer i telewizja, to rozprasza - mówi Natalia Bobek.

Wspomnienia z liceum
- Szkoda, że liceum już się kończy. Te trzy lata minęły jak jeden dzień, kończy się beztroska. Z drugiej jednak strony to też koniec natłoku zajęć, na studiach będą już same wyspecjalizowane - mówi Paulina Lisowicz.

- Do matury przygotowywałam się nawet w autobusie. Jeździłam do pracy i po drodze czytałam - wspomina Monika Niewiadomska. - Trzeba to przeżyć i mieć za sobą, później przyjdzie czas na odreagowanie. Czekają nas długie wakacje. Po maturze sporo osób ma zamiar wyjechać do pracy za granicę. Ja też najpierw wyjadę odpocząć a później pracować.

- Z liceum zapadły mi w pamięć konkursy PTTK, bywaliśmy na wojewódzkich etapach. Wyjątkowo też
wspominam lekcje chemii - opowiada Natalia Bobek. - Mieliśmy nauczycielkę, która w wyjątkowych przypadkach wymagała przygotowywania inscenizacji dotyczących jakiegoś zagadnienia z tego przedmiotu. Były to bardzo wesołe inscenizacje.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński