Drugi mecz z identyczną obroną i z czystym kontem. Nabraliście już pewności siebie?
- Wpływa to na nas pozytywnie. Pewności siebie nabieram nie tylko ja, ale cała drużyna. Taką solidność chcemy utrzymać na stałe. W ostatnim spotkaniu z Lechią zagraliśmy dobrze, dlatego szkoda, że skończyło się bezbramkowym remisem. Gdyby nasz gol otworzył wynik, mecz wyglądałby całkiem inaczej. Lechia musiałaby się otworzyć i byłoby więcej miejsca na boisku.
Tymczasem Lechia cofnęła się głęboko. Spodziewaliście się tak ostrożnej gry przeciwnika?
- Aż takiej nie. To oznacza, że podeszła do nas z dużym respektem. Było widać po samym ustawieniu, że Lechia obawia się nas i z jednej strony to budujące, ale z drugiej utrudnia nam zadanie. Czy to Lechia czy Lech, wychodzimy na boisko z założeniem, żeby wygrać. Zagraliśmy dobrze i szkoda, że nie pokonaliśmy Dusana Kuciaka. To jeden z najlepszych bramkarzy w naszej lidze, potwierdził to kilkakrotnie w Szczecinie i trzeba naprawdę dobrze strzelić, żeby go ominąć. W poniedziałek uratował Lechii remis.
Drugi mecz z przeciwnikiem z Pomorza przed wami. Czeka na Was już Arka Gdynia.
- Idziemy w dobrym kierunku i nie czas go zmieniać. Mam nadzieję, że podtrzymamy solidność w obronie, a z przodu dołożymy do niej skuteczność. To będzie kolejny trudny mecz. Liga pokazuje, ze każde punkty trzeba wybiegać, wywalczyć, wyszarpać. Jeżeli zagramy z takim nastawieniem, odpowiedzialnością taktyczną, to możemy zwyciężyć z Arką. Mam nadzieję, że wrócimy do Szczecina z pełną pulą.
Rozmawiał Sebastian Szczytkowski
Oto najlepiej zarabiające sportsmenki według "Forbesa"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?