Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Konferencji: Linfield FC – Pogoń Szczecin 2:5. Bardzo duża zaliczka przed rewanżem

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Radość piłkarzy Pogoni Szczecin po jednej z bramek.
Radość piłkarzy Pogoni Szczecin po jednej z bramek. fot. pogoń szczecin twitter
Pogoń Szczecin jest jedną nogą w III rundzie Ligi Konferencji Europy. Portowcy zasłużenie, ale z pewnymi kłopotami pokonali na wyjeździe Linfield FC. Można mówić o historycznym osiągnięciu szczecińskiej drużyny.

W czwartkowy wieczór Pogoń po raz trzeci z rzędu rozpoczęła przygodę z Ligą Konferencji Europy. Dwa lata temu startowała od II rundy i już pierwszy przeciwnik – chorwacji NK Osijek – wyrzucił ja z rywalizacji. Rok temu – Portowcy przystąpili do walki w I rundzie. Poradzili sobie z KR Reykjavik, ale w następnej rundzie lepszy był zespół Broendby Kopenhaga. W sezonie 2023/24 Pogoń rozpoczynała znów od II rundy, ale miała więcej szczęścia w losowaniu. Trafiła na Linfield FC z Irlandii Północnej, więc wszyscy liczyli na: awans oraz przerwanie złych serii w meczach wyjazdowych – brak bramki w trzech ostatnich meczach, bez zwycięstwa w historii. Zespół z Belfastu wydawał się być idealną ofiarą do realizacji celów.

Linfield przygodę w Europie rozpoczęło od I rundy. Z pewnymi kłopotami Irlandczycy poradzili sobie z albańskim zespołem Vllaznia (3:1, 0:1). Trener David Healy był do tego stopnia zadowolony z postawy drużyny, że na Pogoń wystawił prawie ten sam skład, co w spotkaniu w Szkodrze. Jedyna zmiana była w obronie. Michael Newberry pozostał na ławce rezerwowych, a do „11” wskoczył Danny Finlayson. W składzie Pogoni – bez zmian. Trener Jens Gustafsson nie kombinował, tylko dał pograć tym piłkarzom, którzy rozpoczynali mecz ligowy w Grodzisku z Wartą Poznań.

- Oglądaliśmy dwa mecze przeciwnika i mamy świadomość, że musimy być najlepszą wersją siebie. Wiemy też, że będzie to wymagający pojedynek, trudna walka przez całe 90 minut. Ale jednocześnie czujemy się do tego bardzo dobrze przygotowani – mówił przed meczem Gustafsson. - Chcę zobaczyć Pogoń, która jest skoncentrowana. Chcę oglądać zawodników, którzy – dokładnie tak jak w meczu z Wartą – gotowi są poświęcić wszystko dla dobra Pogoni.

- Zaczynamy naszą europejską przygodę i chciałbym, by zaczęła się od zwycięstwa. Jesteśmy dobrze przygotowani – dodał obrońca Linus Wahlqvist.

Pogoń – jak w Grodzisku – szybko przejęła inicjatywę, ale bramkowych sytuacji nie tworzyła. Wykorzystała jednak pierwszą szansę. W 13. minucie błąd obrońcy wykorzystał Luka Zahović. Słoweniec przejął piłkę, wyszedł na pozycję sam na sam i dał się sfaulować w polu karnym. Arbiter szybko podyktował karnego, którego pewnie wykorzystał Kamil Grosicki.

W kolejnych minutach goście przeważali – dużo energii prezentował Marcel Wędrychowski, próbował też Grosicki, ale w grze brakowało pewnego wyrachowania i jakości. Gospodarze przebudzili się po 20 minutach, a w okolicach 30. przejęli inicjatywę. Szczecinianie za łatwo oddali inicjatywę, chcieli szukać szans w kontrach. Linfield atakowało skrzydłami, ale bez zagrożenia dla bramki Dante Stipicy. Nic wielkiego nie działo się też po stałych fragmentach gry.

Nic nie wskazywało, by wynik się zmienił, ale w 40. minucie Pogoń podwyższyła prowadzenie. Grosicki wrzucił z rożnego w okolice pierwszego słupka, a tan nogą piłkę trącił Joao Gamboa i ta wpadła do siatki. Dwubramkowa zaliczka była świetnym wynikiem dla szczecińskiego zespołu do przerwy.

Niestety, Pogoń źle rozpoczęła II połowę. Dała grać gospodarzom, a Ci w 55. minucie zdobyli kontaktową bramkę. Tym razem błąd popełnił Dante Stipica. Bramkarz nie chwycił wrzutki, z czego skorzystał Finlayson i trafił pod poprzeczkę do siatki.

Goście na chwilę zgubili rytm, pewność siebie i o mały włos rywal nie wyrównał. Po błędzie Wahlqvista – gracze Linfield wyszli z kontrą 4 na 2. Stipica strzał wybronił, ale do pustej siatki dobił Matthew Fitzpatrick. Sędziowie uznali, że ze spalonego i gola nie uznali.

Pogoń świetnie i szybko odpowiedziała. W 63. minucie kolejny rożny i drugi gol. Wrzutka Grosickiego, celnie główkował Danijel Loncar (zastąpił po przerwie Benedikta Zecha), a do siatki dobił z bliska Mariusz Malec. Minęły trzy minuty, a prowadzenie podwyższył Efthymios Koulouris. Grek był niewidoczny do tej akcji, ale wtedy zbiegł do środkowej linii. Rozegrał piłkę z Leo Koutrisem, dostrzegł wolną przestrzeń na prawym skrzydle i tam podał piłkę. Dopadł do niej Wahlqvist, który wycofał piłkę, a akcję skutecznie zamknął grecki napastnik.

Taka zaliczka uśpiła Portowców. Niby kontrolowali mecz, ale w 80. minucie Linfeld 2-4. Gamboa za bierny przy dośrodkowaniu po rzucie wolnym. Jego zawodnik zgrał do Bena Halla, a ten mocnym strzałem z 14 m pokonał Stipicę.

Nerwówka mogła być chwilę później. Irlandczycy zdobyli trzeciego gola, ale sędziowie znów dopatrzyli sę pozycji spalonej i było spokojniej. Do końca jednak Linfield próbowało poprawić rezultat. Tyle, że to Pogoń była skuteczniejsza. W 95. minucie świetna akcja Grosicki - Sebastian Kowalczyk – Mariusz Fornalczyk i młody skrzydłowy z 7. m sfinalizował szansę i zakończył mecz.

Rewanż za tydzień w Szczecinie. A nim do tego meczu dojdzie – w niedzielę Portowcy zagrają ligowe spotkanie z Widzewem Łódź (godz. 20.30)

Linfield FC – Pogoń Szczecin 2:5 (0:2)
Bramki: Finlayson (55.), Hall (80.), Millar (87.)- Grosicki (14. - karny), Gamboa (40.), Malec (63.), Koulouris (66.), Fornalczyk (95.).
Linfield: Johns – Clarke Ż, Hall Ż, Finlayson, Scott, Millar, Shields, McClean Ż (82. Mulgrew), Cooper Ż, Fitzpatrick, McKee (82. Robertson Ż).
Pogoń: Stipica – Wahlqvist Ż, Zech (46. Loncar Ż), Malec, Koutris – Wędrychowski (54. Kowalczyk), Gamboa Ż, Łęgowski (54. Kurzawa), Zahović (85. Fornalczyk), Grosicki – Koulouris (67. Gorgon).
Sędziował: David Smajc (Słowenia).
Widzów: ok. 4500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński