Pogoń zakontraktowała Wojciecha Lisowskiego, nominalnego prawego obrońcę, który może powalczyć o wyjściowy skład z Adamem Frączczakiem. Z kolei na lewej obronie wciąż oddech Przemysława Pietruszki czuje Mateusz Lewandowski.
- To prawda, rywalizuję z Wojtkiem - lakonicznie komentuje Frączczak. - Na razie gram ja i łatwo składu nie oddam.
- Na pewno rywalizacja bardzo pomaga - komentuje Lewandowski. - Przemek to dobry zawodnik. Obojętnie, który z nas będzie grał. Liczy się dobro zespołu i to, żeby wygrywać.
Każde spotkanie z Legią jest gwarancją dobrej atmosfery i głośnego dopingu. Jak reaguje na to młody obrońca Pogoni?
- Ja staram się nie zwracać na to uwagi - kończy Lewandowski. - Przed meczem, wiadomo, to gdzieś się kumuluje. Ale po pierwszym gwizdku wszystko puszcza. Przynajmniej ja tak mam. Staram się nie słuchać głosów z zewnątrz i skupiam się na meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?