Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze i pielęgniarki mogą ze sobą spać

Marzena Domaradzka, 25 października 2004 r.
"Spanie pielęgniarek z lekarzami poprawi efekt cieplny zainteresowanych osób, a zakład uchroni przed koniecznością zakupu ciepłej bielizny nocnej" - to fragment pisma jakie skierował w piątek do kierowników wszystkich jednostek szpitala w Gryficach jego dyrektor Krzysztof Kozak.

Dokument, który trafił na szpitalne oddziały, wywołał falę komentarzy.

To odpowiedź na wątpliwości jednej z przedstawicielek związku "Solidarność". Kobieta na spotkaniu przedstawicieli związku z dyrektorem miała powiedzieć, że lekarze śpią z pielęgniarkami.

- Nie wierzyłam własnym oczom, kiedy zobaczyłam to pismo - mówi jedna z pracownic szpitala. - Nadal mamy wrażenie, że to jakiś żart.

W piśmie czytamy między innymi, że dyrektor szpitala - opierając się na własnym doświadczeniu - nie widzi w tym nic złego (że lekarze sypiają z pielęgniarkami - przyp. red.). W szczególności, jak pisze: w sytuacji niepewności związanej z dostawami gazu do kotłowni, co może skutkować wyziębieniem pomieszczeń w zakładzie. W takiej sytuacji spanie pielęgniarek z lekarzami poprawi efekt cieplny zainteresowanych.

Dyrektor nie poprzestaje na tym. Stanowczo bowiem zabrania robienia "tego" w obecności pacjentów. Nawet jeśli ci wyrażą zgodę pisemną odnotowaną w historii choroby. Szczególnie zaś zabrania takich działań w łóżkach chorych. Na koniec dyrektor przypomina o zakazie molestowania seksualnego oraz mobbingu.

O tym, co jeszcze mogą robić lekarze i pielęgnarki z gryfickiego szpitala -

jutro w "Głosie".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński