Dokument, który trafił na szpitalne oddziały, wywołał falę komentarzy.
To odpowiedź na wątpliwości jednej z przedstawicielek związku "Solidarność". Kobieta na spotkaniu przedstawicieli związku z dyrektorem miała powiedzieć, że lekarze śpią z pielęgniarkami.
- Nie wierzyłam własnym oczom, kiedy zobaczyłam to pismo - mówi jedna z pracownic szpitala. - Nadal mamy wrażenie, że to jakiś żart.
W piśmie czytamy między innymi, że dyrektor szpitala - opierając się na własnym doświadczeniu - nie widzi w tym nic złego (że lekarze sypiają z pielęgniarkami - przyp. red.). W szczególności, jak pisze: w sytuacji niepewności związanej z dostawami gazu do kotłowni, co może skutkować wyziębieniem pomieszczeń w zakładzie. W takiej sytuacji spanie pielęgniarek z lekarzami poprawi efekt cieplny zainteresowanych.
Dyrektor nie poprzestaje na tym. Stanowczo bowiem zabrania robienia "tego" w obecności pacjentów. Nawet jeśli ci wyrażą zgodę pisemną odnotowaną w historii choroby. Szczególnie zaś zabrania takich działań w łóżkach chorych. Na koniec dyrektor przypomina o zakazie molestowania seksualnego oraz mobbingu.
O tym, co jeszcze mogą robić lekarze i pielęgnarki z gryfickiego szpitala -
jutro w "Głosie".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?