ZAPRASZAMY NA RELACJĘ NA ŻYWO: Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin. LIVE.
Na mecz wybierało się kilkuset szczecińskich kibiców, ale pozostaną w domach. Według najnowszych obostrzeń związanych z koronawirusem – imprezy sportowe muszą odbywać się bez udziału publiczności. Fani grymaszą, ale i tak dobrze, że rząd nie zawiesił rozgrywek ligowych, bo wtedy byłaby pustka.
Kibicom pozostaje obserwacja boiskowych wydarzeń w telewizji. A czego mogą się spodziewać po Pogoni? Tu jest jeden, wielki znak zapytania. Z jednej strony trzeba mieć wysokie wymagania do wzmocnionego zespołu, ale z drugiej strony Pogoń przez miesiąc nie grała. Gdy szykowała się do meczu w Poznaniu to władze ligi go przełożyły. Zrobił się niepotrzebny szum, a później okazało się, że ponad 30 osób związanych z pierwszym zespołem ma pozytywne wyniki na obecność koronawirusa. W związku z takimi wynikami odwołano spotkanie z Jagiellonią, a następnie rozpoczęła się dwutygodniowa przerwa w lidze na mecze kadry narodowej. I w ten sposób minął miesiąc od meczu ze Śląskiem Wrocław, ostatniego rozegranego przez Portowców. Dodajmy, że klub nie informował o przebiegu choroby w drużynie, nie informuje też, kto jeszcze zmaga się z problemem.
ZOBACZ TEŻ:
- Byli zawodnicy, którzy mieli mocne objawy i tacy, którzy ich nie mieli wcale. Ja sam dobrze to zniosłem. Byłem jedynie trochę przeziębiony i przez kilka dni czułem się słabiej. Inni mieli mniej szczęścia i złapało ich mocniej – mówi Kosta Runjaic. - 6 października wróciliśmy do zajęć. Musieliśmy zweryfikować na jakim poziomie są zawodnicy i dlatego trenowaliśmy najpierw w grupach. Już w trakcie kwarantanny rozpoczęliśmy treningi online. Nasi trenerzy przygotowania fizycznego i fizjoterapeuci wykonali dobrą robotę. Byli 24 godziny na dobę w kontakcie z piłkarzami. Treningi odbywały się o różnych porach, w zależności od tego, jak kto się czuł. W ubiegłym tygodniu rozpoczęliśmy treningi na powietrzu w grupach, a podział też wynikał z tego, w jakiej dyspozycji byli piłkarze. Teraz staramy się, aby każdy wrócił do formy z okresu przed kwarantanną.
Niewiadomą pozostaje skład drużyny. Można się spodziewać rotacji, ale z drugiej strony – biorąc pod uwagę ostatnie kłopoty – szkoleniowiec może zaufać piłkarzom, którzy najwięcej wcześniej grali.
By dobrze przygotować drużynę do starcia z Lechią – Pogoń w środę wyjechała na krótkie zgrupowanie do Gniewina. Tam mogła w spokoju skupić się na treningowej pracy.
W zajęciach brał udział Luka Zahović. Słoweniec niedawno związał się z Pogonią, ale na treningi z kolegami musiał poczekać aż do końca kwarantanny. Czy zadebiutuje w Gdańsku? Całkiem możliwe.
- Bardzo dobrze się prezentuje od początku. Zaadaptował się w zespole. To co o nim słyszeliśmy i co widzieliśmy, potwierdza w pierwszych treningach. Jest inteligentny, dobry technicznie, potrafi poruszać się i szukać pozycji, ma nosa pod bramką oraz dobrze ułożoną nogę. Na pewno jest wzmocnieniem dla nas. Musimy też dać mu czas na pełną adaptację do ligi i naszej gry. To piłkarz mający jakość, a tacy łatwiej się dostosowują – uważa Runjaic.
Poniedziałkowy mecz Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin rozpocznie się o godz. 20.30.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Stadion Pogoni: Filary pod zadaszenie wschodniej trybuny w komplecie, a ta prawie gotowa od boiska [ZDJĘCIA]
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?